#8# Szukanie nowego członka drórzyny Kakashi'ego

119 5 2
                                    

Mai

Dobiegliśmy do Guy i lee i widzimy że Guy z czegoś się cieszy ale z czego.

-Ha pierwszy na mecie widzisz Lee musisz jeszcze dużo trenować żeby mnie pokonać. Powiedział uśmiechnięty Guy.

-A ja do biegłem na drugie miejsce Guy-sensej. Powiedział Lee.

-Przykro mi muwić Lee ale nie przybiegłeś jako drugi tylko trzech. Powiedział Guy.

-Co ale jak to. Popatszył zdziwiony Lee.

-Bo drugie miejsce zajoł Kakashi bo miałem go na plecach i on zajmuje drugie miejsce a ty trzecie. Uśmiechnął się Guy.

-Tak sensej zapmiętam tą lekcje. Powiedział Lee.

-No widzisz Kakashi przezemnie masz drugie miejsce. Uśmiech noł się Guy.

-Jezu jak wy mogliście tak szypko biec nawet na nas nie za czekaliście. Powiedziałam oburzona.

-Pszykro mi Mai ale takie są zasady. No dobra teraz lecimy do Hokage żeby zdać jej raport. Powiedział Guy.

-A morze najpierw zaprowaćmy mistrza Kakashi'ego do szpitala bo coś nie za dobrze się trzyma. Powiedziała Sakura.

-Sakura ma rację najpierw idziemy z nim do szpitala a potem damy raport. Przyznałam rację Sakurze bo Kakashi ledwo się trzymał.

Szliśmy wszyscy do szpitala żeby odnieść Kakashi'ego i tam spotkaliśmy Tsunade która pytała co się stało ja jej to wszystko opowiedziałam i kazała Guy żeby tu połorzył Kakashi'ego a ona go zbadać i powie nam co mu dokładnie jest.

*po 30 minutach*

Kakashi się obudził i zobaczył że jest w szpitalu no tak zapomniałam że kakashi nie lubi być szpitalu.

-Kakashi dobrze że się obudziłeś musisz być tu przez tydzień i odpczuwać. Powiedziała Tsunade.

-Znowu muszę tu leżeć ehhh. Powiedział smutno Kakashi.

-Tak bo zadurzo wykorzystałeś Sharingan i musisz nabrać sił żeby wyruszyć na następne misję. Powiedziała Tsunade.

Wszyscy wyszliśmy z pokoju Kakashi'ego i Tsunade powiedziała nam że raport możemy dać jutro a dzisiaj odpocząć. Porzeglaniśmy się z drurzyną Guy a potem z Naruto zobaczyliśmy że Sakura rozmawia z Tsunade ciekawe o czym mnie i Naruto to zaciekawiło i szliśmy za nimi żeby nas nie widziały i doszliśmy do budynku Hokage więc my z Naruto sko czuliśmy na dach i słuchaliśmy co one rozmawiają.

-Tsunade dokładnie za 10 dni miał się odbyć spotkani z spiegiem od Sasori. Powiedziałs Sakura.

-A to nie jest żadna pułapka i dlaczego ty tam chcesz puść pamiętaj samej cię tam nie puszczę. Powiedziała Tsunade.

- tak wiem ale muszę to sprawdzić bo tam morze być Sasuke i morze damy radę go odbić. Powiedziała smutnym głosem Sakura.

-Błagam tylko nie puszczaj na tą misję Naruto bo to morze być niebezpieczne. Powiedziała Shizune.

-Wiesz doskonale co by powiedział Naruto o tym że go nie odpuszczę do tej misji. Powiedziała Tsunade.

My z Naruto to wszystko słyszymy i się oglądała na nas ja nie odpuszczę tej misji muszę znaleść Sasuke i go sprowadzić do wioski. Nagle Tsunade spojrzała znowu na nas i potem wszystkie spojrzeli i zobaczyli mnie i Naruto.

-Trzeba znaleść nowego członka to już się robi babciu. Powiedział Naruto i wyskoczył i pobiegł szukać nowego członka. Ja zeszłam tam do nich i Sakura na mnie się spojrzała i patszyłam się na mnie smutno.

-Sakura ja się nie gniewam że nam nie powiedziałaś powinnaś teraz się uśmiechnąć bo na tą misję idziemy my nikt inny. Spojrzałam na Sakure i do niej się usmiechneła a ona odzajemniła uśmiech.

Tsunade nasz porzegnałam a ja mogłam iść do szpitala spytać się Kakashi'ego czy niczego nie potrzebuje ale nie wpuścić mnie pielęgniarka więc weszłam inaczej i miałam szczęscie kakashi nie spał.

- Hej jak się czujesz. Zapyałam

- Tak sobie a co ty tak a nie drzwiami tylko oknem. Zapytał zdziwiony Kakashi.

-A no bo pielęgniarka nie chciała mnie pwuszcić a chciałam się ciebie zapytać czy niczego nie potszebujesz.Powiedziałama uśmiechnięta.

-Narazie nic ale dziękuje za troskę. Powiedział Kakashi

Chwile jeszcze z nim pogadałam i musiałam lecieć bo jak by mnie jakaś pielęgniarka zobaczyła to bym miała pszehlapane. Porzegnałam się z Kakashim i wyszłam przez okno i szłam ulicami wioski nagle pojawił się jeden z Anbu i powiedział że Tsunade mnie wzywa więc Bobiegłam do sensej . Po paru minutach byłam na miejscu i zapukałam do dzwi i weszłam.

-Dobrze ze jesteś Mai hce ci kogoś przedstawić. Powiedziała Tsunade.

-Kogo

- On narazie będzie zastępować Kakashi'ego przez ten tydzień więc on z wami wyruszy na misję. Powiedziała Tsunade i nagle wyszedł ten chłopak ktury ma zastapić Kakashi'ego...

Stare uczucia do przyjaciółki (Kakashi x OC)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz