Głośny klakson rozniósł się po arenie, kiedy weszłam na trybuny, rozglądając się.
Był dzień, w którym odbywał się jeden z największych meczów hokejowych Ryana tego sezonu, a ja obiecałam mu, że przyjdę.
Więc, Natasha, Greg i ja staliśmy tutaj, próbując znaleźć jakiekolwiek puste miejsca.
Praktycznie wszystkie były zajęte ze względu na fakt, że Stratford grało ze swoim największym rywalem, Ridgeview.
Stratford i Ridgeview rywalizowało ze sobą od zawsze, a uczniowie tych szkół nienawidzili się nazwajem.
Stratford osłabiło się w ciągu ostatnich trzech lat, co tylko zwiększyło presję sportowców.
Mogę mieć tylko nadzieję, że nie będzie zbyt agresywnie.
Wszyscy wiemy, co stało się ostatnim razem, kiedy Ryan wdał się w walkę...
Znalazł się w szpitalu i był w nim prawie trzy tygodnie.
To była jego pierwsza gra, odkąd odzyskał w pełni zdrowie i to sprawiło, że byłam jeszcze bardziej nerwowa niż zwykle.
Musiał grać dobrze i oczywiście chciał pomóc wygrać jego drużynie, ale nie wiadomo co z tego wyniknie, skoro przez dłuższy czas był nieobecny na lodzie.
- Tam. - stwierdziła nagle Natasha, wskazując palcem w lewym kierunku trybun.
Pokiwała głową, wskazując nam, abyśmy za nią podążyli, kiedy zaczęła się od nas szybko oddalać.
Greg i ja spojrzeliśmy na siebie, zanim ruszyliśmy za nią, starając się nie deptać na nogi innych kibiców w pierwszym rzędzie.
Kiedy dotarliśmy na miejsca wskazane przez Natashe, usiedliśmy i zaczęliśmy obserwować boisko.
Natasha zaczęła gryźć paznokcie, krzyżując mocno nogi i wpatrując się w kilku członków zespołu Stratford.
- Z jakiegoś powodu. - powiedziała, rozglądając się dziko. - Hokej sprawia, że jestem bardzo zdenerwowana.
Greg zachichotał. - To pewnie przez malutki wypadek Ryana.
Odwróciłam się w jego stronę, patrząc na niego.
- Co? - zapytał.
- Co masz na myśli, mówiąc "malutki wypadek"? - zapytałam ostro.
Wzruszył ramionami. - Dokładnie to. - odpowiedział po prostu.
- To nie był wypadek. - stwierdziłam z goryczą. - Oberwał w walce.
- Yeah... i doprowadziła ona do wypadku, przez który skończył w szpitalu. - Greg stwierdził.
Strzelił Natashy spojrzenie i pokręcił głową, naśmiewając się ze mnie.
Przewróciłam oczami, krzyżując ramiona i patrząc w dół na lód.
Boże, czasami był taki irytujący.
Kolejny głośny dźwięk rozbrzmiał na sali, ogłaszając rozpoczęcie gry, a hałas na widowni wzrósł dziesięciokrotnie.
Moje oczy zaczęły wędrować po sylwetkach graczy z przeciwnej drużyny, którzy ślizgali się po lodzie, a Natasha i Greg rozpoczęli rozmowę o szansach wygranej Stratford.
Kiedy poczułam, jak popadam w niekontrolowany stan nudy, mój telefon zaczął wibrować w kieszeni.
Spojrzałam w dół, wyciągając go i marszcząc brwi, kiedy oblokowywałam ekran.