***
3 MIESIĄC
Uchiha Asami z klanu Senju siedziała w salonie zapisując coś na kartce. Była tak skupiona, że nawet nie zauważyła, jak ktoś wszedł do salonu.
- Asami-sama.- rozniósł się głos, który sprawił, że dziewczyna podskoczyła na miejscu wystraszona
- Shiki. Nie strasz mnie tak.- poprosiła oddychając głęboko i starając się uspokoić oddech
- Wybacz mi, nie chciałem cię wystraszyć.- przeprosił, po czym spojrzał na żonę swojego przywódcy.- Co robisz?- zapytał zainteresowany
- Listę imion dla dziecka.- odpowiedziała z wielkim uśmiechem
- Czy to nie za wcześnie? Dopiero jesteś w trzecim miesiącu, pozostało jeszcze pół roku.- zapytał zaskoczony jej nagłym pomysłem
- Nigdy nie jest na to za wcześnie, Shiki. Chciałabym teraz omówić to z Madarą-chan, bo im wcześniej tym lepiej. Nie chciałabym szukać na ostatnią chwilę imienia dla mojego dziecka.- odpowiedziała pewnie
- Masz jakieś imiona, które wpadły ci w oko?- zapytał zainteresowany zajmując miejsce naprzeciwko kobiety
- Właściwie to tylko dla chłopca, chociaż nie wiem, czy Madara-chan będzie nim zachwycony.- odpowiedziała szczerze i z wahaniem
- Jakie, jeśli można wiedzieć?- dopytał Uchiha
- Izuma.- odpowiedziała pewnie z małym uśmiechem
- Izuma?- powtórzył zaskoczony Shiki
- Słyszałam, że brat Madary-chan nazywał się Izuna. Moi bracia i ojciec w swoim imieniu mają końcówkę '-ma', podobno ma przynosić ono szczęście i powodzenie. Tym samym chciałabym upamiętnić moich i Madary zmarłych braci.- wyjaśniła zaraz
- To piękne imię.- pochwali jej pomysł.- A co z imieniem, jeśli to będzie dziewczynka?- zapytał zaraz, czym załamał dziewczynę.- Asami-sama?- zapytał niepewnie
- Nie mogę wymyślić. Nie mam pomysłu jak mogłabym nazwać dziewczynkę.- odpowiedziała płaczliwie
- Asami-sama, to nie powód do płaczu.- powiedział nerwowo starając się ją uspokoić
- Shiki ma rację. To nie powód do płaczu.- rozniósł się głos należący do Madary, który stał w wejściu do pomieszczenia i przysłuchiwał się rozmowie. Shiki na widok przywódcy poderwał się na nogi, a następnie ukłonił.- Zostaw nas samych.- polecił, a mężczyzna posłusznie wyszedł.- Asami, czym ty się przejmujesz?- zapytał kucając przy żonie
- No bo...no bo...ty mówisz, że to będzie syn, a my przecież tego nie wiemy. Może to być dziewczynka, a ty możesz być zawiedziony. Nie chcę cię zawieść...- mówiła chaotycznie, przez co dostała pstryczka w czoło, co ją uciszyło.- Ała.- powiedziała rozmasowując czoło
- Głupia. Nie zależy mi jedynie na synach. Jeśli urodzi się dziewczynka będę równie szczęśliwy. Płeć się nie liczy, tylko to, by było zdrowie.- powiedział.- A imię Izuma dla chłopca bardzo mi się podoba.- dodał
- Naprawdę?- zapytała niewinnie.- Więc ty wymyśl dla dziewczynki.- poleciła
- Ja?- zapytał zaskoczony, jednak widząc błagalny wzrok żony głośno westchnął. Spojrzał przez okno, z którego można dostrzec światło promieni słonecznych.- Akari.- powiedział krótko
- Huh?- mruknęła zaskoczona
- Akari. Imię dla dziewczynki. Znaczy światło. Będzie naszym światłem.- wyjaśnił zaraz

CZYTASZ
ASAMI *Naruto* |ZAKOŃCZONE|
Kurzgeschichten"Więc, od czego by tu zacząć? Chyba od początku! Tak, tak by było najlepiej. Trzeba będzie jednak uwzględnić w niej pewien wątek" "Jaki wątek" "Wątek między pewną radosną dziewczyną oraz gburowatym mężczyzną" - Uchiha Madara po śmierci brata nie...