14

258 25 2
                                    


***

3 MIESIĄC

Uchiha Asami z klanu Senju siedziała w salonie zapisując coś na kartce. Była tak skupiona, że nawet nie zauważyła, jak ktoś wszedł do salonu.

- Asami-sama.- rozniósł się głos, który sprawił, że dziewczyna podskoczyła na miejscu wystraszona

- Shiki. Nie strasz mnie tak.- poprosiła oddychając głęboko i starając się uspokoić oddech

- Wybacz mi, nie chciałem cię wystraszyć.- przeprosił, po czym spojrzał na żonę swojego przywódcy.- Co robisz?- zapytał zainteresowany

- Listę imion dla dziecka.- odpowiedziała z wielkim uśmiechem

- Czy to nie za wcześnie? Dopiero jesteś w trzecim miesiącu, pozostało jeszcze pół roku.- zapytał zaskoczony jej nagłym pomysłem

- Nigdy nie jest na to za wcześnie, Shiki. Chciałabym teraz omówić to z Madarą-chan, bo im wcześniej tym lepiej. Nie chciałabym szukać na ostatnią chwilę imienia dla mojego dziecka.- odpowiedziała pewnie

- Masz jakieś imiona, które wpadły ci w oko?- zapytał zainteresowany zajmując miejsce naprzeciwko kobiety

- Właściwie to tylko dla chłopca, chociaż nie wiem, czy Madara-chan będzie nim zachwycony.- odpowiedziała szczerze i z wahaniem

- Jakie, jeśli można wiedzieć?- dopytał Uchiha

- Izuma.- odpowiedziała pewnie z małym uśmiechem

- Izuma?- powtórzył zaskoczony Shiki

- Słyszałam, że brat Madary-chan nazywał się Izuna. Moi bracia i ojciec w swoim imieniu mają końcówkę '-ma', podobno ma przynosić ono szczęście i powodzenie. Tym samym chciałabym upamiętnić moich i Madary zmarłych braci.- wyjaśniła zaraz

- To piękne imię.- pochwali jej pomysł.- A co z imieniem, jeśli to będzie dziewczynka?- zapytał zaraz, czym załamał dziewczynę.- Asami-sama?- zapytał niepewnie

- Nie mogę wymyślić. Nie mam pomysłu jak mogłabym nazwać dziewczynkę.- odpowiedziała płaczliwie

- Asami-sama, to nie powód do płaczu.- powiedział nerwowo starając się ją uspokoić

- Shiki ma rację. To nie powód do płaczu.- rozniósł się głos należący do Madary, który stał w wejściu do pomieszczenia i przysłuchiwał się rozmowie. Shiki na widok przywódcy poderwał się na nogi, a następnie ukłonił.- Zostaw nas samych.- polecił, a mężczyzna posłusznie wyszedł.- Asami, czym ty się przejmujesz?- zapytał kucając przy żonie

- No bo...no bo...ty mówisz, że to będzie syn, a my przecież tego nie wiemy. Może to być dziewczynka, a ty możesz być zawiedziony. Nie chcę cię zawieść...- mówiła chaotycznie, przez co dostała pstryczka w czoło, co ją uciszyło.- Ała.- powiedziała rozmasowując czoło

- Głupia. Nie zależy mi jedynie na synach. Jeśli urodzi się dziewczynka będę równie szczęśliwy. Płeć się nie liczy, tylko to, by było zdrowie.- powiedział.- A imię Izuma dla chłopca bardzo mi się podoba.- dodał

- Naprawdę?- zapytała niewinnie.- Więc ty wymyśl dla dziewczynki.- poleciła

- Ja?- zapytał zaskoczony, jednak widząc błagalny wzrok żony głośno westchnął. Spojrzał przez okno, z którego można dostrzec światło promieni słonecznych.- Akari.- powiedział krótko

- Huh?- mruknęła zaskoczona

- Akari. Imię dla dziewczynki. Znaczy światło. Będzie naszym światłem.- wyjaśnił zaraz

ASAMI *Naruto* |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz