***
Nadszedł dzień przybycia do wioski Uzumaki Mito oraz Aigasaki Kasumi. Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik, by móc powitać narzeczone Pierwszego Hokage i jego młodszego brata. Hashirama wyglądał na niezwykle poddenerwowanego. Nie mógł usiedzieć w miejscu, tylko kręcił się w kółko. Z kolei Tobirama wydawał się tym wszystkim znudzony i nieprzejęty
- Hashi-niisama, mógłbyś się uspokoić. Z kolei Tobi-niisama mógłbyś okazać jakieś uczucia.- mówiła naprzemiennie do braci, którzy stali po jej bokach. Cała trójka wyczekiwała przed bramą Konohagakure pojawienia się dwóch powozów z dwoma dziewczynami
Choć Asami tego nie okazywała, była sama poddenerwowana. W przeciwieństwie do braci, nie znała obu kobiet i nie wiedziała jakie są i czy ją polubią. Ze stresu nie potrafiła zasnąć przez całą noc. Westchnęła głośno widząc, że jej słowa w żaden sposób nie wpływają na jej braci. W końcu jednak z oddali dało się ujrzeć dwa powozy z herbami obu klanów i otoczone shinobi, którzy chronili kobiety. Młoda Senju wygładziła swoje pudrowe kimono, podczas gdy włosy swobodnie powiewały na wietrze. Dwa powozy zatrzymały się przed bramą, a następnie obie kobiety wysiadły ze swoich pojazdów
Pierwsza z nich miała piękne jasnoczerwone włosy spięte w dwa koki za pomocą szpilek do włosów i trzech klipsów z przodu. Jej oczy były duże i bez źrenic. Ubrana była w białe kimono z wysokim kołnierzem oraz z herbem swojej wioski na plecach. Jej twarz wydawała się łagodna, a jednocześnie dostojna
Druga z nich miała piękne jasnorude włosy, z czego góra część była spięta wysoko, a reszta włosów opadała swobodnie na plecy. Jej duże niebieskie oczy były pełne radości. Miała na sobie fioletowe kimono w białe wzory oraz herbem klanu na plecach
- Mito-san, Kasumi-san, witamy w Konohagakure.- powitał je Hashirama, który zdążył opanować swoje emocje, przynajmniej w pewnej części
- Hokage-sama, to zaszczyt, że możemy tutaj być.- odpowiedziała łagodnym głosem Kasumi kłaniając się delikatnie
- Nie trzeba mnie tytułować, niedługo zostaniemy rodziną.- powiedział niespokojnie.- Chciałbym wam również przedstawić Asami, naszą jedyną siostrę.- przedstawił brązowowłosą, która delikatnie się skłoniła
- Miło mi was poznać. Mito-sama. Kasumi-sama.- powiedziała z delikatnym uśmiechem
- Nam również. Nie trzeba nas jednak tytułować. Tak jak Hashirama-sama powiedział, niedługo będziemy rodziną.- odpowiedziała jej Mito, a Kasumi kiwnęła zgodnie głową
- Wasze tymczasowe rezydencje zostały przygotowane. Zapewne jesteście zmęczone po długiej podróży. Asami z przyjemnością pokaże wam gorące źródła, byście mogły tam odpocząć i się odprężyć.- oznajmił Pierwszy Hokage
- To prawda. Padam z nóg.- potwierdziła Kasumi
Asami mimo obaw od razu złapała wspólny kontakt z Mito i Kasumi. We trzy w towarzystwie ochrony udały się do gorących źródeł, gdzie spędziły wspólnie czas we trójkę. Wszystkie mogły się bliżej poznać i odprężając przy tym
- Asami-chan, czy Tobirama-sama zawsze jest taki...surową?- zapytała zaciekawiona Kasumi, która zdążyła dostrzec mimikę twarzy swojego przyszłego męża
- Tobi-niisama będzie wspaniałym mężem.- zapewniła ją pewnie młoda Senju
- Nie zmienia to faktu, że trochę się obawiam małżeństwa. Z Tobiramą-sama zamieniłam tylko parę słów odkąd została podjęta decyzja o ślubie. Obawiam się, że nie zaakceptuje mnie.- mówiła z obawą w głowie
CZYTASZ
ASAMI *Naruto* |ZAKOŃCZONE|
Conto"Więc, od czego by tu zacząć? Chyba od początku! Tak, tak by było najlepiej. Trzeba będzie jednak uwzględnić w niej pewien wątek" "Jaki wątek" "Wątek między pewną radosną dziewczyną oraz gburowatym mężczyzną" - Uchiha Madara po śmierci brata nie...