Koszmar

Rodział 16

Po wyjściu Michała zastanawiałam się nad jego słowami.Wyjęłam z kurtki zdjęcie usg i wpatrywałam się w nie. Nie mogłam dalej uwierzyć ze jestem w ciąży. Nie potrafiłabym się pozbyć tej małej istotki rosnącej we mnie ,ale sama myśl o macierzyństwie przyprawiała mnie o dreszcze. Postanowiłam zadzwonić do Ani.
-Cześć
-Hej jak tam wizyta?
-Potwierdziły się moje obawy
-Gratuluje mamusiu
-nie wiem czy jest czego , rozmawiałam z Michałem , Nikodem zlecił mu śledzenie mnie
-kto to ?
-brat Nikodema
-i co
-nie wiem jak to ująć ale Nikodem jest psychopata , gorszym od Tomka
-daj spokój nie może być tak złe
-No Michał twiedzi ze nie będę miała życia jak Nikodem się dowie
-słuchaj porozmawiaj z nim , nie możesz tego ukrywać w nieskończoność on już coś podejrzewa
-wiem ale boje się ze Michał ma racje
-nie jesteś sama Ok? Powiedziałaś mi , jak coś się stanie i nie będę miała z tobą kontaktu zgłoszę twoje porwanie
-mam nadzieje ze nie dojdzie do takiej sytuacji ze będziesz musiała to zgłaszać , ale masz racje pogadam z nim uspokoję go a o dziecku narazie nic nie wspomnę , może po prostu zacznę udawać ze nie ma to sensu itd
-zrób jak uważasz , tylko uważaj na siebie teraz nie jesteś sama i musisz patrzeć na to a nie udawać ze nie ma problemu
-wiem , zaraz do niego zadzwonię i umówię się na spotkanie
-Ok ale odezwij się po
-Ok narka
-cześć
Trzymałam telefon z wybranym numerem i zastanawiałam się czy to dobry pomysł. Wiedziałam ze nie mam wyjścia ale starałam się przedłużać to jak najdłużej.Ręce zaczęły mi się pocić a w brzuchu czułam ścisk.
-Hej piękna
-Cześć , możemy się spotkać? Chce z tobą porozmawiać.
-tak nie ma problemu zaraz wyślę kogoś po ciebie
-a nie możesz ty podjechać, źle się czuje wolałabym nie ruszać się z domu- udawałam ze o niczym nie wiem
-niestety nie mogę, pracuje
-No dobra będę gotowa za 20 minut
-Ok , czekam
-pa
Przebrałam się i w głowie zaczęłam układać scenariusze jak będzie wyglądało to spotkanie. Myślałam o tym co powiem jak będę się zachowywała.Czułam ze wariuje.