Wieczór minął bardzo przyjemnie lecz coś mi nie pasowało w Dreamie... Był dla nas bardzo przyjazny ale nie chciałem psuć sobie wieczoru i dalej bawiłem się z przyjaciółmi
Pov:George
Gdy już zakończyliśmy wspólne spotkanie dream miał iść ale zaproponowałem mu aby został i spał w namiocie. Namiot jest duży więc by się zmieścił. Nick i Karl również się zgodzili aby został.
- Może spać koło Georga. - powiedział sapnap z typowym lenny face'm.
Lekko się zaczerwieniłem ale odrazu się opanowałem i położyłem się na swoje miejsce. Jescze przed tym zdjąłem bluze i w oddzielnym pomieszczeniu które było w namiocie uznawane jako pokój ale my zrobiliśmy tam przebieralnie poszedłem się przebrać.
Położyłem się a odrazu obok mnie dream. Z dobroci podzieliłem się z nim kocem.
Ranek~
Obudziłem się chyba jako pierwszy i poczułem czyjaś rękę na moim udzie. Był to dream który mnie obejmował. Zaczerwieniłem się i delikatnie zabrałem jego rękę aby sięgnąć po telefon na co ten zlapal mnie w pasie i mocno przytulił.
Próbowałem uwolnić się z jego uścisku ale na nic. Zostałem uziemiony dokad on nie wstanie.
20 min potem~
Po jakiś 20 minutach wstał Karl i Nick. Ten pasozyt który mnie zamknął w swoim uścisku spał jak kamień. Karl i Nick zaczęli się cicho śmiać i zrobili to chicho aby dream nie wstał czyli abym tkwil tu dłużej.
Karl i sapnap wyszli z namiotu i domyślam się, że poszli robić śniadanie.
- Hejka kruszynko~- powiedział śpiącym głosem dream.
- O wstałeś już, a teraz mnie wypusczaj. - powiedziałem i zaczołem się wyrywać.
- A co jeśli tego nie zrobię? ~
- Yh... Wsumie to nie wiem ale chcę iść pomoc robić śniadanie.
Po krótkiej chwili chłopak leniwie zabrał ze mnie rękę. Przebrałem się i poszedłem pomagać chłopakom przy śniadaniu.
15 min potem~
Śniadanie było gotowe, w między czasie dosiadł się dream, z dobroci daliśmy mu też trochę. Zastanawiało mnie co on na codzień je. Po zjedzonym posiłku zamaskowany chłopak zaproponował nam spacer po lesie. Ja osobiście się zgodziłem ale
Sapnap i Karl byli zbyt leniwi więc poszedlem sam na sam z dreamem.
Podczas spaceru nagle zauważyliśmy chyba policjantów. Co robi policja w tym lesie?
- cii... Nie bój się, oni są tu prawie codziennie. - wyszeptał do mnie dream.
Nagle dream klasną w ręce i nagle do niego pretelaportowala się dziwna postać. Myślałem, że na zawał zejdę. Chciałem zacząć krzyczeć ale dream zakrył dłonią moja twarz.
- C-co To za Potwór? - to były jedyne słowa które mogłem wtedy wypowiedzieć.
- Cii... To Ranboo, nie bój się go nic ci nie zrobi. - powiedział z spokojem.

CZYTASZ
~Las Tajemnic~✓
Acción[ZAKOŃCZONE] Grupka przyjaciół wybiera się do '' zakazanego lasu'' w którym napotykają na różne niebezpieczeństwa i nie tylko... Rozpoczęcie: 03.05.2021 Zakończenie: 02.06.2021 ❕ - LGBTQ+ - Ship DNF i karlnap - Przekleństwa - scenki 16+ - Krew -Crin...