🌲Rozdział 14- Wybaczysz Mi? 🌲

1.2K 104 182
                                    

- D-Dziękuję... - odpowiedziałem jąkając się i oparłem się o jego ramię.

Pov: George

Siedziałem tak oparty o Nicka poczym na nim zasanłem.

Ranek~

Obudziłem się a Sapnapa nie było. Leżałem na zimnej podłodze w łazience. Na początku nie pamiętałem jak tu trafiłem ale potem sobie przypomniałem.

Wstałem i ufałem się do kuchni aby napić się wody. Schodząc zauważyłem Nicka i Karla siedzących na kanapie.

- Cześć.- powiedziałem z uśmiechem.

- O hej Gogy. - Powiedział Karl i odwzajemnił mój uśmiech.

-Jak się spało? Zasnąłeś wczoraj pod ręcznikiem w łazience. - Zapytał Nick.

- Nawet dobrze chociaż mogło być lepiej. - odpowiedziałem i poszedłem do kuchni.

W kuchni spotkałem Dreama... Nie zwracałem na niego uwagi tylko nalałem sobie wody i poszedłem do salonu. Nick i Karl coś oglądali więc się przyłączyłem.

Po paru minutach przyszedł Dream i usiadł koło mnie. Automatycznie się od sunąłem na bezpieczna odległość.

- Coś się stało?- zapytał Dream i powoli przesuwał się w moją stronę.

- Dobrze wiesz co się stało... - odpowiedziałem i schowałem się za Karla.

Siedzieliśmy w ciszy i oglądaliśmy film aż do czasu gdy dream poprostu wstał i wyszedł z domu.

Pov: Dream

Wyszedłem z domu i udałem się nad klif. Muszę to wszytko poukładać w głowie. Czuję się winny bo wtedy prawie zgwałciłem Georga... Nie panowałem nad sobą. Chyba zwykłe przepraszam nie wystarczy.

Gdy byłem już na klifie usiadłem tak, że nogi zwisały mi nad przepaścią.

Czułem się źle. Nie byłem jakoś super pijany ale nad sobą nie panowałem... Teraz przez głupia grę znisczyłem relacje z moim jedynym przyjacielem (nie wliczając karla i nicka).

Spojrzałem w dół i ujrzałem jakąś sylwetkę na dole klifu. Szybko zabrałem nogi i dalej patrzyłem się w tą sylwetkę. Nie mogłem zobaczyć kto to więc chyba najwyzsza pora stąd iść. Gdy chciałem już iść nieznajoma postać zauważyła mnie i strzeliła z łuku. Chciałem szybko uciekać ale pośliznałem się i przewróciłem przez co moja noga wystawała. Chciałem szybko się podnieść ale nie zdarzyłem na czas. Poczułem przeszywający mnie ból. Popatrzylem na moją nogę i zauważyłem strzale wbita prawie na przelot. Zabrałem nogę i wstałem. Próbowałem iść ale nie wychodziło to zbyt dobrze bo noga bolała jak cholera. Do domu mam trochę ale myślę, że dam radę.

20 min potem~

Już widziałem mój dom. Zostało parę metrów ale ja już nie mam siły. Muszę dotrzeć chociaż pod drzwi.

Udało mi się doczołgać do drzwi ale już nie miałem siły więc upadłem na drzwi z Hukiem.

Pov: Sapnap

- Ej słyszeliście ten huk? Ktoś chyba się dobija do drzwi.- powiedziałem i wstałem z kanapy.

- Też to usłyszałem. - powiedział George i również wstał z kanapy.

-Otworzymy? Nie wiem kto to może być bo nieźle zawalił w te drzwi. - zapytałem i ruszyłem w stronę.

George tylko kwią głową. Na ten gest podeszłem do drzwi. Powoli zacząłem je otwierać. Gdy je otworzyłem zważyłem nieprzytomnego Dreama.

- GEORGE! CHODŻ SZYBKO! - Wykrzyczałem na co brunet szybko przybiegł.

- co się drzesz, już idę. - powiedział ze spokojem.

Pov: George

Kto to może być, że Nick drze się na pół domu. Dochodząc do drzwi zauważyłem Sapnapa z zakrwawionym dreamem na rękach. Zamurowało mnie. Widok był okropny. Dream miał strzale w nodze a krew lała się bez przerwy.

-POMÓŻ MI BO SIĘ WYKRWAWI! - Wykrzyczał przerażony Nick.

Szybko pobiegłem szukać apteczki a Sapnap w między czasie ułożył blondyna na kanapie i starał się hamować krwawienie.

Pryzybieglem z bandarzami a Dream powoli się budził. Nick złapał za bandaże i obwinął nogę że strzałą. Ja nie wiem jak oni wyjmą ta strzale ale napewno nie chce na to patrzeć.

Dream obudził się i podniósł do pozycji siedzącej. Do końca nie wiedział co się dzieje bo nie był dokładnie wybudzony.

- Dream! Coś ty zrobił! - wykrzyczał Nick.

- Że ja? Aaaa... Nie ma co się przejmować wygoi się. - Powiedział spokojnym głosem.

- JAK KURWA JAK MASZ NOGĘ NA WYLOT PRZEBITĄ!- Znowu wydarł się sapnap.

Ja tylko stałem i patrzyłem się na zaistniałą sytuacje. Nie wiedzialem co mam robić więc poprostu usiadłem koło Nicka i patrzyłem się na nogę blondyna.

Dream podniósł się do siadu i popatrzył na mnie. Złapaliśmy kontakt wzrokowy ale on odrazu popatrzylem się w inno miejsce aby go utracić.

-Wybaczysz Mi George?

-----------------------------------------------
Eloo

Sorki za błędy ✨

Ogółem to dziś nie miało być rozdziału ale się nudziłem i napisałem więc wam opublikuje.

Chce przeprosić, że w poprzednim rodziale źle napisałem nazwę gry 💀 jescze autokorekta poprawiła z Hell na hełm 🤡

720 słów

Toster~

~Las Tajemnic~✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz