Kolejny dzień naszej magicznej misji. Piękna słoneczna pogoda, a my idziemy Bóg wie gdzie. A nie, czekaj. Poznaje to miejsce, jest trochę inaczej niż te kilka dektad temu, ale wciąż ten sam klimat.
- Gloria! Jak miło cię widzieć!
- Mikaelson i Salvatore. A ta młoda dama to... starsza panna Slavatore.
- Pamiętasz mnie.
- Jak mogłabym zapomnieć damy która nakopała grupie młodym wampirów.
- Czym ci się narazili? - zaśmiał się Klaus.
- Nie umieli trzymać łap przy sobie.
Piękna noc. Jeden z nich klepnął mnie w tyłek - przywaliłam mu w twarz. Drugi zrobił to samo - dostał w krocze. Trzeci popełnił ten sam błąd, jak to mówią 'do trzech razy sztuka'. Zajęłam się nimi, inni chcieli im pomóc, na marne. Ostrzegałam ich, nie słuchali.
- A po wszystkim wzięła butelkę i wypiła prawię połowę.
- To była jedyna fajna rzecz w latach sześćdziesiątych. Tortury.
- Mamy coś ważniejsze rzeczy do zrobienia. Glorio, może wytłumaczysz mi jakim cudem nie mogę tworzyć hybryd. Pragnę zaznaczyć, że uwolniłem moją wilkołaczą naturę.
- W takim razie muszę skontaktować się z pierwszą wiedźmą. Masz naszyjnik Rebeki?
Spojrzałam na Klausa. Coś czuję, że zaczynają się schody. Ja tego nie czuję, ja to widzę po jego minie.
- Czas na spotkanie z siostrzyczką.
Szybko zawrócił do wyjścia, a ja ze Stefanem podążyliśmy za nim.
Nie znam tego miejsca. Jest to jakiś magazyn, z różnym skrytkami. Podejrzewam, że to wszystko należy do niego. Inaczej trumny z literą 'M' nie stały by na środku. Podszedł do jednej i otworzył ją.
Zajrzałam do środka i ujrzałam blond dziewczynę. Ubrana była w starą sukienkę, noszono takie wiek temu. Sama takie nosiłam w latach dwudziestych. Podejrzewam, że właśnie to jest Rebekah.
- Poznajesz Stefan?
- Nie poznaje jej.
- Tylko jej tego nie mów. Jest bardziej porywcza niż ja. - złapał za sztylet tkwiący w jej sercu i wyciągnął go z jej piersi - Czas się obudzić droga siostrzyczko.
- Kiedy się ocknie?
- Za parę godzin. Hej ty! Pilnuj jej.
- Zrobi za przekąskę, prawda?
Klaus uśmiechnął się diabelsko.
- To może wrócimy do Glorii, napijemy się?
CZYTASZ
Mine, all mine
FanfictionTrudna przeszłość, ciężki charakter, spotkanie złego faceta. "- Witaj jestem Alaric, a ty to? Upiłam łyk ze szklanki i spojrzałam na nowo przybyłego ze zdziwieniem. - Ty do mnie mówisz? Nie, nie znamy się i nie widzę powodu by to zmieniać. - To...