²·¹²

248 20 3
                                    

Wooyoung powoli uchylił drzwi do sypialni swoich rodziców, zerkając w stronę ich łóżka.

Felix odwrócony w stronę okna leżał i robił coś na telefonie, a Chan który leżał za nim przytulając się do jego pleców najpewniej spał.

Powoli podszedł do łóżka swoich rodziców, siadając obok Felixa, który odłożył telefon i spojrzał na swojego syna.

- Tato... Bo wiesz... Jest listopad, niedługo moje urodziny...

- Wiem i co w związku z tym?

- No bo... Seonghwa wpadł na taki pomysł żebyśmy razem z kilkoma innymi osobami pojechali do domku jego rodziców nad jeziorem. - Spojrzał na blondyna Z nadzieją że ten się zgodzi.

- Kto jeszcze ma tam jechać?

- Ja, Seonghwa, San i Hongjoong. Wszystkich znasz, będę bezpieczny, na pewno nic mi się nie stanie.

- Mhm... Porozmawiamy o tym jutro, okej? Jak dla mnie możesz jechać ale nie wiem czy tata się zgodzi. - Młodszy Bang pokiwał głową. - A teraz idź się umyj i spać. Jest prawie dwudziesta trzecia, a ty masz lekcje od rana.

Woo posłusznie wyszedł z sypialni rodziców kierując się do swojego pokoju, w którym już po chwili chwycił telefon.

Hwa eomma

Mamita się zgodziła
Muszę przekonać jeszcze tatę
Z nim może być trudniej

Co ci powiem
Załatwiaj młody
Miejmy nadzieję że się zgodzi
A teraz spać dziecko
Za młody jesteś żeby o takich
godzinach siedzieć

Mhm
Dobranoc Hwa

~~~

- Więc. - Zapytał wchodząc do pokoju. - Co się stało Soo? - Usiadł na łóżku zaraz koło niego.

- Najpierw mi powiedz gdzie jest Sehun.

- Wrócił do domu z tatą, z tego co wiem, ale my nie nim tylko o tobie. Mów co się stało księżniczko.

I w taki sposób Kai dowiedział sie o ciąży jednego z jego rodziców. O wszystkich jego obawach. O wszystkim.

Jongin cały czas go przytulał głaszcząc po głowie. Cierpliwie czekał aż Kyungsoo skończy mówić.

A gdy skończył zaczął go pocieszać najlepiej jak umiał.

- Nie masz zamiaru wracać dzisiaj do domu? - Młodszy pokiwał głową. - To może... Pójdziemy na imprezę? Hm?

- Nie wiem.

- Zobaczysz że będzie zajebiście. - Przekonywał Kim.

- Dobra...

~~~

- Nie powinniśmy ich oszukiwać Seonghwa. - Stwierdził Hongjoong, patrząc na twarz Parka, który znajdował się teraz w jego łóżku.

- Nikt ich nie oszukuje. Po prostu nie wiedzą jeszcze o wszystkim. - Przybliżył się delikatnie do niego. - Dowiedzą się gdy będzie odpowiedni moment.

______________
Ja nie chcę do szkoły kurwa

𝓗𝓸𝓹𝓮|ᶜʰᵃⁿˡⁱˣOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz