- Mamo? - Powiedział Baekhyun, wychylając głowę za ściany, zaglądając do salonu w którym siedział jego rodziciel czytając książkę. - Sprawa jest.
- Nie.
- Nawet nie wiesz o co chodzi!
- Nie chce wiedzieć, Baek. Ty zawsze masz głupie pomysły dziecko.
- ... Mamo no... - Młody Seo usiadł na podłodze pod kanapą, patrząc na mężczyznę niczym szczeniak.
- Mów. - Odpowiedział krótko starszy, patrząc na swoje dziecko, które tylko się uśmiechnęło.
- Więc... Mógłbym iść na noc do... Kolegi? - Zapytał, niewinnie patrząc na mężczyznę.
- Kolegi? Coś mi się nie wydaje że to tylko kolega. - Zaśmiał się Kim, patrząc na zarumienionego nastolatka. - To ten Chanyeol który ostatnio cię odprowadzał?
- ... Tak. - Odpowiedział z westchnieniem.
Seungmin pokiwał delikatnie głową.
- Możesz, ale zabezpieczajcie się.
- Mamo! Nie będę z nim nic takiego robić! - Wykrzyczał, zakrywając policzki dłońmi, czując jak mu gorąco.
- Mhm. Idź już i daj mi spokój.
Szesnastolatek szybko pobiegł do swojego pokoju, aby powiadomić starszego o tym, iż zostanie dzisiaj u niego na noc.
***
- Idę na noc do Sana. - Powiedział siedemnastolatek do swojego rodzica który znajdował się w kuchni.
- Tata nie byłby zadowolony. - Stwierdził Lee opierając się o blat.
- Wiem, dlatego wychodzę zanim wróci. - Powiedział zakładając buty.
- Kiedy masz zamiar wrócić?
- Nie wiem jeszcze. - Powiedział szybko łapiąc za swoją torbę następnie wychodząc.
***
- Hej Lix. - Powiedział starszy gdy wszedł do salonu. - Gdzie nasze dziecko?
- Hej. Poszedł do Sana na noc. - Podszedł do niego, wtulajac się w jego klatkę piersiową. - Tęskniłem za tobą wiesz?
- Nie było mnie tylko trzy godziny dzisiaj. - Zaśmiał się, głaszcząc blondyna bo głowie.
Trzydziestoparolatek zamruczał na działanie starszego, mocniej wciskając głowę w zagłębie jego szyi.
***
- Yeol! - Seo zapiszczał, gdy chłopak bez pukania wszedł do łazienki, w której aktualnie brał prysznic. Szybko zakrył się ręcznikiem.
- No co. - Zaśmiał się głupio, podchodząc do kabiny, by po chwili ją otworzyć.
- C-co robisz? - Zapytał, obserwując jak siedemnastolatek ściąga koszulkę.
- Idę wziasc prysznic. - Powiedział jakby nie było w tym nic dziwnego. Gdy pozbył się swojej garderoby do końca, Baekhyun musiała powstrzymywać się od spojrzenia na jego ciało.
- Yeol... - Nie wiedzial co ma powiedzieć, gdy starszy stanął zaraz za nim. Poczuł jak mężczyzna zabiera mu ręcznik, rzucając go na podłogę. Automatycznie Baek zasłonił się rękami.
- Jesteś piękny Baekkie. - Powiedział, całując delikatnie jego ramię.
____________
Idę umrzeć
Zeganm
Srry za błędy
CZYTASZ
𝓗𝓸𝓹𝓮|ᶜʰᵃⁿˡⁱˣ
Fanfic(Obiecuję że kiedyś poprawie pierwszą część, ale teraz jestem zbyt leniwa żeby to zrobić.) First part - finished chanlix;top¡b.ch; bottom¡l.f hyunin;top¡h.hj; bottom¡y.ji seungbin;top¡s.chb; bottom¡k.sm minsung;top¡l.mh; bottom¡h.js !smut¡!mpreg¡!ag...