²⁵

703 42 25
                                    

Ostrzegam wszystkie dzieci że to jest złe i radzę nie czytać. Ja dostałam jeszcze większej depresji po napisaniu tego.

Chan

Felix spojrzał na mnie z uśmiechem. Nie wiem co planuje ale wiem że będzie to złe. Pochylił się i pocałował mnie w usta, co oczywiście odwzajemniłem. Przesunął się trochę w tył przez co siedział na moim kroczu.

-Felix, co ty robisz?

-Ja? Nic.

Zaczął się o mnie lekko ocierać.

-Felix, wiem co chcesz zrobić i przestań bo to się dla ciebie źle skończy.

Uśmiechnął się.

-Jak to się dla mnie skończy?

-Tak że nie będziesz siedział na tyłku przez tydzień, jak nie dłużej.

-Chyba jednak zaryzykuję.

Ocierał się coraz szybciej, a ja już wiedziałem że mam spory problem. Chwycił moje ręce i położył sobie na dupie.

-Felix... Naprawdę przestań...

-Nie podoba ci się?

-Podoba tylko nie chce żebyś potem tego żałował.

-Nawet nie zdajesz sobie sprawy od jak dawna się w tobie kocham. Teraz gdy już jesteśmy razem, nie marzę o niczym innym.

-Teraz się hamuje, ale zaraz już nie wytrzymam.

-To się nie hamuj-powiedział wkładając rękę pod moją koszulkę. Zaraz nie wytrzymam.

Zacząłem jeździć dłońmi po jego biodrach i udach. Chwilę później chłopak był już bez koszulki. Podniosłem się do siadu i zdjąłem też swoją koszulkę. Położyłem dłonie spowrotem na jego biodra. Zacząłem całować jego usta, schodząc na szczenkę.

Składałem powolne pocałunki na jego szyi i lekko wyżeźbionym torsie. Podobało mu się, mogłem to stwierdzić po jego mruczeniu.

Obruciłem nas tak, że teraz ja byłem na górze zawisając nad nim. Wróciłem do całowania jego szyi. Blondyn zaczął odpinać pasek od moich spodni. Pomogłem mu z tym trochę, bo ewidentnie sobie nie radził.

Chwilę później już byłem bez spodni. Chłopak miał na sobie tylko spodenki, które wylądowały gdzieś na podłodze. Lix się zarumienił gdy zacząłem skanować jego ciało wzrokiem. Rozłożyłem jego nogi tak aby mieć do niego całkowity dostęp.

Z szafki która stała przy łóżku wyciągnąłem żel i gumki. Wylałem go sobie trochę na palce i zacząłem go rozciągać. Gdy włożyłem w niego jeden palec Felix zajęłczał. Zacząłem powoli poruszać ręką.

Gdy się rozluźnił dołożyłem drugi palec. Po chwili zaczął lekko wypychać biodra w moją stronę więc wyciągnąłem z niego palce.

Ściągnąłem swoje bokserki i otworzyłem prezerwatywę. Nałożyłem ją, a potem nasmarowałem lubrykantem.

Felix

Obserwowałem wszystkie jego ruchy. Po chwili zaczął we mnie wchodzić. Poczułem ból gdy wszedł we mnie do końca. Czekał chwilę aż się przyzwyczaję. Kiedy pokiwałem głową że jest okej, zaczął się powoli poruszać. Jełczałem na początku z bólu, a potem z przyjemności. Poruszał się coraz szybciej.

Po chwili popchnąłem Chana tak że leżał na plecach. Usiadłem na nim i zacząłem się poruszać. Podnosiłem się i opadłem. Po chwili Chris położył swoje ręce na moich biodrach i zaczął mi pomagać, bo powoli już nie miałem siły się podnosić. Zacząłem poruszać ręką na swojej męskości. Po chwili doszedłem na jego klatkę piersiową, a on w prezerwatywę.

Pocałowałem go jeszcze raz po czym z niego zszedłem. Opadłem zmęczony na swoją połowę łóżka. Starszy wstał i zdjął prezerwatywę wyrzucając ją do kosza, wziął chusteczkę i wytarł nią swoją klatkę piersiową.

Położył się koło mnie i przykrył nas kołdrą. Nie miałem siły na nic, przytuliłem się do niego. Pocałował mnie w czoło. Po chwili już spałem.

_____________
Srry za błędy.

𝓗𝓸𝓹𝓮|ᶜʰᵃⁿˡⁱˣOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz