ᡕᠵ᠊ᡃ່࡚ࠢ࠘ ⸝່ࠡࠣ᠊߯᠆ࠣ࠘ᡁࠣ࠘᠊᠊ࠢ࠘𐡏.~♡︎
K.HJ.
Saipan
Z pogrążenia w myślach wyrwał mnie krzyk dzieciątka. Szybko wstałem od roboty papierkowej i znalazłem się przy łóżeczku.
-Ćśś kochanie. - wziąłem swoją córeczkę na ręce i zacząłem lekko kołysać nią w moich ramionach. Spojrzałem leciutko w dół na dziecko i usmiechnąłem się lekko. To mój malutki świat. Dałem jej całusa w czółko i usiadłem na łóżku. Dziś to ja muszę się zająć nasza trzymiesięczną córeczką, bo T/I wypoczywa w innym pokoju. W sumie nie dziwię się jej. Ciągle jest na nogach i zajmuje się naszym skarbem.
-Mamusia za niedługo wróci. - niemowle zacisnęło dłonie na mojej koszulce. Ten widok za bardzo mnie rozczulał. Ciągłe latanie za T/I przez 9 miesięcy było nieco męczące jednak sam się na to pisałem. Muszę zadbać o swoją rodzinę. Położyłem się na plecy, a moja córka leżała po lewej stronie mojej klatki piersiowej. Już nie krzyczała ani nic. Po cichu oddychała i miała przymknięte oczka. Ułożyłem się wygodniej i poczułem jak zacisnęła rączkę na moich dwóch palcach. Urocza...
Okryłem nas kołderką i patrzałem jak moja pociecha zasypia.Tak przez te trzy lata zdążyło się nieco dużo zmienić. Po ucieknięciu z misji odrazu się wyprowadziliśmy. Nikt o tym nie wiedział, by nie sprowadzać na naszych bliskich kłopotów. T/I została sekretarką w firmie, a ja asystentem popularniejszego biznesmena. Oczywiście nikt nie wie co działo się kiedyś. Uwolnienie się od tamtej mafii było odłączeniem się od problemów. W końcu mogliśmy odetchnąc i cieszyć się sobą.
Jednym problemem będzie wytłumaczenie tego wszystkiego YeoSangowi i SeongHwie.
To właśnie T/I do nich napisała, a ja zająłem się listem do Minigiego. Zrobiliśmy to ze względu na to, że stęskniliśmy się za nimi.
Jak na razie czeka nas najpierw spotkanie z Songiem, więc pora wysłać mu dane miejsce. Wyciągnąłem z kieszeni telefon na którym miałem numer prywatny i zacząłem pisać.
Do: SMG:
-Jeśli przyjedziesz, to czekaj na plaży~ Haneul.
Wysłałem wiadomość jednak słysząc otwieranie drzwi, spojrzałem w ich stronę.
-Chodź kochanie do nas. - szepnąłem i uśmiechnąłem się ciepło. Moja narzeczona po chwili znalazła się obok nas. Położyła dłoń na tej mojej która obejmowała naszego bobasa.
CZYTASZ
All Eyes On Me
Fanfiction! DRUGA CZĘŚĆ OPOWIEŚCI "MENTAL LOVE"! Błogie lata spokoju nie mogą trwać już wieczne, o tym przekonała się dwójka naszych bohaterów. W sumie to trójka...