ᡕᠵ᠊ᡃ່࡚ࠢ࠘ ⸝່ࠡࠣ᠊߯᠆ࠣ࠘ᡁࠣ࠘᠊᠊ࠢ࠘𐡏.~♡︎
K.HJ.
Od: Numer prywatny
-Nudnie w tym mieście...
-Co wy w nim widzicie?
-Tak tak, wiem że się stęskniłeś, ale na listy szkoda mi czasu, nie jestem przestarzały jak mój wspólnik.
-Nie ładnie tak mnie ignorować ;((
-Nie chcesz porozmawiać?
-Możemy się zawsze dogadać :)
Przysięgam, że jak mnie coś zaraz nie strzeli to sam to zrobię. Usłyszałem pukanie do drzwi i spojrzałem zdenerwowany w ich stronę.
Od: Numer prywatny
-Ty, ładny ten wasz nawet kolega, jak mu było...
-Yeosang?
-Zaraz się dokładniej dowiem.
Chwilą,skąd on wie...? W tym samym momencie uświadomiłem sobie, że nasi przyjaciele dziś przylatują. Szybko ruszyłem w stronę drzwi. Spojrzałem przez wizjer i zobaczyłem dwójkę bardzo dobrze mi zannych osób. Otworzyłem, a niższy posłał mi uśmiech.
-Heeej. - przywitał się.
-Wejdzcie szybko do środka. - powiedziałem rozglądając się po dworze.
Od: Numer prywatny
-Ma chłopaka?
-Czy to brat czy inny?
-Szkoda takiego ładnego chłopca, na jakieś czarne czupiradło.
Mój telefon ciągle wibrował. Czemu nawet po zablokowaniu oni pisze z innych numerów?!
-Wszystko w porządku? - spytał czarnowłosy, a ja czułem że mi zaraz żyłka dosłownie pęknie.
-Wejdzcie. - odparłem poważnie, a ci wykonali polecenie, będąc lekko zdezorientowani. Zamknąłem drzwi na oba zamki.
-Skarbie, kto przyszedł? - usłyszałem głos kobiety, a po chwili wyjrzała zza futryny drzwi.
CZYTASZ
All Eyes On Me
Fanfiction! DRUGA CZĘŚĆ OPOWIEŚCI "MENTAL LOVE"! Błogie lata spokoju nie mogą trwać już wieczne, o tym przekonała się dwójka naszych bohaterów. W sumie to trójka...