10.

1.2K 32 6
                                    


Przez przyjemność jaką sprawiała mi Hange, moje mięśnie  zaczęły wariować. Miałam wrażenie, że ciało wręcz krzyczało do Zoe, domagając się jeszcze więcej jej dotyku i pocałunków.

Kolejny orgazm nadchodził z przedziwnym pulsującym uczuciem, którego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Nie potrafiłam się kontrolować, odczuwałam jakby nie tylko orgazm czy jęki chciały wydostać się z mojego ciała.

-P-Pocałuj m-mnie. Proszę.

-Nie musisz prosić. Moja księżniczko.
-Powiedziala, bardzo seksownie uśmiechając się do mnie, chwilę puźniej odwróciła mnie tak, że teraz  plecami opierałam się o ścianę, zaraz potem przyciągając moją głowę do siebie łącząc nasze usta.

Nasze języki współgrały ze sobą idealnie.

Jej cudowne palce pieprzyły mnie nieustannie.

-Ahhhhhhhhhh.... - Wyjęczałam w usta dziewczyny. Moje mięśnie serio zwiariowały, nie rozumiem dlaczego podczas orgazmu, z mojej cipki wydostała się struga jasnej cieczy, która oblała całe nogi brunetki, przez co moja twarz zalała  się rumieńcem. - Przepraszam. Nie chciałam.

-Łał.. Nie wiedziałam, że miewasz wytryski. - Zoe zgarnęła moje [kolor] włosy za ucho odsłaniając moją czerwoną jak pomidor twarz. - Nie masz za co przepraszać. Przecież to nic dziwnego. Dziewczyny też mogą mieć  wytryski, ale aż takiego się u ciebie nie spodziewałam. - Kobieta spojrzała na swoje nogi, całe pokryte w  moich sokach.

Objęła mnie w pasie przyciągając do siebie.

-Dokończymy prysznic i coś zjemy? Na co masz ochotę? Zamówię coś.
-Powiedziała okularnica delikatnie gładząc mój policzek.

-Nic nie będziesz zamawiać. - Zaprotestowałam. - Ja coś ugotuje, a ty jako moja dobra dziewczyna mi pomożesz.

-Mhhh. Jak ty stanowcza. - Cmoknęła moje usta. - A tak wogóle  to nie wiedział, że już jesteśmy razem. Nawet nie zdążyłam cię zabrać na randkę czy coś takiego.

-Przepraszam, zapędziłam się. Uznaj, że tego nie było.

-A może chce żeby było. - powiedziała Hanji ponownie łącząc nasze usta.

Rozłączyłyśmy się i Zoe spojrzała swoim cudownym przenikliwym i seksownym wzrokiem głęboko w moje [kolor] oczy, przez co przez moje ciało przeszło dziwne uczucie ciepła, a serce znowu waliło jak szalone.

-Przestań już tak na mnie patrzeć. - Powiedziałam zasłaniając dłonią jej oczy.

-A co ja robię? Tylko patrzę na moją piękną dziewczynę. - Delikatnie rozchyliłam palce, ale znów napotkałam ten sama jej seksowny  wzrok, który mnie speszył i szybko z powrotem domknęłam palce zasłaniając całkowicie widoczność Hanji.

-Zjadłabym naleśniki.... Hmmmm albo może gofry?

- Uuuuu.... Mogą być gofry z bitą śmietaną i owocami, jak czegoś nie masz to skocze do sklepu.

-Po nic nie pujdziesz do sklepu, nie wypuszczę cię dzisiaj. Poza tym mam wszystko.

-Hahaha... Nie wypuścisz? - Spytała nadal nic nie widząc lecz uśmiechając się do mnie szeroko.

- No tak. Zostałaś porwana i zmuszam cię żebyś tak jakby poszła ze mną na randkę.

-Porwana? - spytała śmiejąc się.

-Tak. - Odparłam stanowczo.

-Dobrze... Dobrze, w takim razie Pani porywacz, jaką ma Pani propozycje randki?

-Romantyczna kolacja przy świecach we dwoje. Najpierw oczywiście musisz pomóc mi ją ugotować, albo najlepiej sama ugotuj a ja popatrzę, w końcu jesteś porwana musisz wykonywać moje rozkazy.

-Mhmm z tym niestety może być problem, ponieważ nie umiem gotować. - Oznajmiła Hange.

-W taki razie cię nauczę. - Wyszeptałam jej do ucha, zdejmując dłoń z jej oczu. - Ty się myj, a ja zacznę przygotowywać  nasze śniadanie.

- Oczywiście Pani porywacz. - Uchyliła się, by przepuścić mnie do wyjścia z kabiny prysznicowej. - Ała. - Wychodząc na jej pośladku zostawiłam delikatnego klapsa. - Porzałujesz za to.

-Trudno. - Zaśmiałam się, podnosząc z ziemi ręcznik i wychodząc z toalety.




Kidnapping |Hanji Zoe X Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz