9.

1.2K 26 2
                                    


Jej palce zwiększyły intensywność przez co, przez moje cało przeszła ogromna fala przyjemność.

-H-Hanji... Kocham cię kurwa. - Wyjęczałam dochodząc. Moje ciało bezwładnie opadło na barki brunetki.

Pogładziła mnie po głowie i uniósła ją by spojrzeć w moje oczy.

-Ja ciebie też. - Wysłała mi najpiękniejszy uśmiech świata.
W brzuchu poczułam fale motylków, a policzki z czerwoności zaczęły mnie szypać.

Sekundy puźniej z dużą siłą odwróciła mnie do siebie tyłem i pchnęła mnie w taki sposób, że twarzą wylądowałam na ścianie z mocno wypiętymi pośladkami, obejmując mój tyłek dłońmi.

-Ał... Co robisz?

-Pokazuje, kto tu rządzi. - Zaśmiała mi się do ucha.

-A to nie miał być może miły waniliowy seks na początek dnia? (waniliowy czyli taki zwyczajny idk grzeczny)

-A ktoś tak mówił? - Spytała Zoe. Jej dłonie z pośladków powędrowały w górę i z powrotem na dół moich pleców. - Naprawdę tego nie chcesz? Przecież wiesz, że możesz mnie zatrzymać w każdym momencie.

-Dobrze wiesz, że nie chce niczego przerywać. - Powiedziałam, odwracając się do dziewczyny przodem, zgrabnie opierając się o ściankę prysznica.

-Mhhh... A ktoś Ci pozwolił się podnieść? - Spytała Hange obejmując moją szyję, delikatnie ją uciskając.

Po jej minie zrozumiałam co mam zrobić. Przewróciłam oczami podnosząc ręce do góry na znak że się poddaje, na co puściła rękę z mojej szyji, a ja jak posłuszny piesek z powrotem oparłam się w podobny lecz bardziej wygody dla mnie sposób,  bo na rękach.

-Jesteś taka piękna, a jako moja suka jeszcze piękniejsza. - Zaśmiałam się na to co powiedziała, za co dostałam solidnego klapsa. - Suczka nie lubi jak się jej słodzi?

-Nie... Nie...

-To się cieszę. - Przygryzłam moje ucho, jedną ręką jeszcze bardziej dociskając moje plecy do ściany,  drugą obejmowała moje biodro. Pocałowała mnie w tył szyji, powoli 
z chodząc w dół do łopatek. Czułam jak przygryza i zostawia mi spore malinki na ciele.

-Co powiesz na zamianę? - Spytałam, gdy jej buziakami zeszła do końca pleców.

-Nie. - Natychmiastowo odpowiedziała. Rozchyliłam moje pośladki dokładnie widziała teraz wszystkie moje miejsca intymne.

Przeniosła pocaunki na wewnętrzną stronę moich ud. Nos Hange zachaczał o skraj mojej cipki, co doprowadziło mnie do dreszczy i pojękiwań.

-Skarbie.... Dopiero co doszłam.... Aghhhhh.... Teraz naprawdę moja kolej, się odwdzięczyć.

-Jak mnie nazwałaś? - Brunetka oderwała się na chwilę, co pozwoliło mi na wzięcie normalnego pełnegi oddechu.

-Co? Skarbie? - Wydyszłam.

-Tak.... Pierwszy raz, ktoś tak do mnie powiedział i... chyba mi się to podobało.

Brązowooka bardzo delikatnie przejechała językiem po moim wejściu i włożyła dwa palce.

-Ehhhhh.... - Dostałam gęsiej skóry, przymykając oczy.

Druga dłoń kobiety uderzyła w mój pośladek, pozostawiając na nim czerwony ślad.

-Skarbie!! - Wykrzyczałam z przyjemności.

Zoe szybkimi ruchami wyjmowała i wkładała swoje palce, wręcz pieprząc moje wejście.

Druga ręka dziewczyny ujęła koncówki moich [kolor] włosów, odchylając moją głowę do tyłu. Złączyła nasze usta w szaleńczo namiętny pocałunek.

-Ahhhh... -Wyjęczałam w jej usta.

Każdy mój następny jęk sprawiał, że dziewczyna zmieniała tępo, to raz zwiększając czy zmniejszając szybkość pieprzenia mojej cipki.

-Podoba się [Imię]? - Nie mogąc nic odpowiedzieć jęklam tylko w odpowiedzi. - Moja piękna suczko. - Po chwili dodała.


Kidnapping |Hanji Zoe X Reader|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz