Po obiedzie obaj doszli do wniosku, że słońce dobrze im zrobi. I chociaż Jimin nie znosił się opalać tak dzisiaj stwierdził, że patrzenie na nagiego Jungkooka wynagrodzi mu wszystko.
Już na starcie zrezygnowali z leżaków, a zamiast tego rozłożyli gigantyczny koc między krzewami dzikiej róży.
Jimin nie przejmując się tym, że młodszy uważnie go obserwuję sięgnął dłońmi pod obszerną koszulę by zdjąć bokserki. Zwinnie zsunął je ze swoich pośladków i pozwolił opaść na miękką trawę tuż obok jego bosych stópek. Spod zasłony rzęs spojrzał na młodego artystę uśmiechając się przy tym.
Z przekąsem zaczął rozpinać guziki białej koszuli odsłaniając co raz więcej ciała.-Hyung nie ruszaj się. - Kook sięgnął do kieszeni dresów po czym klęknął odgarniając włosy do tyłu.
-Hyung? - Park uniósł brew do góry pozbywając się ostatniego zapięcia.
-Jiminnie... Nie ruszaj się dobrze?
I Jimin nawet nie drgnął kiedy chłopak zaczął robić mu zdjęcia. Jednak kiedy usłyszał już któreś z kolei kliknięcie aparatu postanowił się pobawić. Dlatego powoli przesunął kciukiem po swojej dolnej wardze i kiedy dotarł do przeciwległego kącika ust zamienił palec na wskazujący byniby przypadkiem go naślinić. Zaczął kreślić powolną ścieżkę w dół po swojej klatce piersiowej. Zatrzymał się na chwilę na sutku, a widząc jak student ciężko przełyka ślinę zaśmiał się i całkowicie odrzucił koszulę na bok. Powoli podszedł do koca i klęknął by po chwili ułożyć się wygodnie na brzuchu. Ramiona zwinął w koszyczek by było mu wygodniej i położył na nich głowę, chowając twarz w zagłębieniach łokci.
-Rób zdjęcia do woli. Nie mam nic przeciwko. - zaśmiał się słysząc kolejne pstryknięcie.
-Cholera... Jimin. - Kook odłożył telefon na bok po czym pozbył się dresów i ułożył się obok starszego. Obserwował go jakiś czas aż w końcu zaczął kreślić na jego plecach wzory opuszkiem palca. - Dokończysz opowiadanie o depresji?
-Naprawdę? Teraz? - blondyn mruknął zadowolony czując delikatny dotyk.
-Tak. Muszę zająć czymś myśli. Inaczej zmuszę cię do nagrania taśmy porno z nami w roli głównej.
-Dobrze. Skończę. Ale pod jednym warunkiem. - Jimin cieszył się, że student nie jest w stanie zobaczyć teraz jego twarzy.
-Jakim?
-Kiedyś nagramy taki film.
-Jesteś poważny?! - Kook aż się zapowietrzył.
-Mhm. Ale najpierw mnie namalujesz. A w sypialni nad łóżkiem chcę mieć obraz, na którym jesteśmy obaj. Nadzy. Najlepiej w łóżku. Uprawiający seks. - zagryzł dolną wargę czując jak palec chłopaka zbliża się do jego pośladków.
-Zgoda. - młodszy zaśmiał się cicho. - Jednak ja też mam swoje warunki. - A w zasadzie to jak na razie tylko jeden.
-Jaki? - psycholog był ciekawy.
-Będziesz sobie tak leżał i mi opowiadał, a ja zacznę swój deser.
Przez chwilę Park nie wiedział o co chodzi dopóki nie poczuł chłodnych warg na swoim karku.
-Żartujesz sobie ze mnie? Jak ja mam się skupić na tym co mówię kiedy ty... Och. - Westchnął kiedy ten go ugryzł.
-To już twoja sprawa jak to zrobisz. Uprzedzam jednak, że przestanę jeżeli ty przestaniesz mówić.
-Boże! - starszy krzyknął kiedy długie palce zaczęły masować jego pośladki.
-Jungkook wystarczy. - blondyn szepnął mu do ucha po czym zagryzł na nim zęby. - To jak będzie? Hm?
CZYTASZ
Mr. psychologist || Jikook
FanfictionPark Jimin jest doświadczonym psychologiem. Ma na swoim koncie wiele pozytywnie postawionych diagnoz. Jednak co się stanie kiedy jego pacjentem zostanie Jeon Jeongkook? Czy młody buntownik nie wiedzący jaki jest jego typ temperamentu podoła leczeni...