Postanowiłam dodać notatkę na początku by rozwiać wasze ewentualne wątpliwości.
Kook nie został do niczego zmuszony, nie działa również wbrew sobie. Wszystko dzieje się w zgodzie z nim samym mimo, że początkowo może sprawiać całkowicie inne wrażenie. Jego działania nie są spowodowane pragnieniem usłyszenia od Jimina, że ten go kocha, a samym faktem tego, że chce być tak blisko z nim jak jeszcze z nikim dotąd nie był.
Nie będzie miało to również żadnych konsekwencji w postaci niewłaściwych myśli. Nie ma tu mowy o utracie dumy. Jest za to czyste pragnienie między tą dwójką.----------------------------------
Od dłuższego czasu przygotowania do uroczystości szły pełną parą. Jimin kilka razy wyjeżdżał z Jinem i Hoseokiem do Vegas by wszystkiego dopilnować.
Wybierali kwiaty, wazony, układali menu.
W tym samym czasie Namjoon, Jungkook i Yoongi szukali odpowiednich alkoholi oraz idealnego zespołu muzycznego.
Wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik.
Mimo, że była to uroczystość w mieście rozpusty, nic nie stawało na przeszkodzie by zrobić z niej imprezę na poziomie.Pewnego piątkowej nocy Jimin upił się z Yoongim na mieście. Nie było to dla nich pierwszym razem. Zdecydowanie jednak konsekwencje miały dopiero nadejść.
Przyjaciele pod wpływem procentów i chwili zajrzeli do salonu z piercingiem w centrum Vegas.-Jimin, a może zrobię sobie kolczyk w języku? Co o tym myślisz? - czarnowłosy, a przede wszystkim pijany Min oglądał zdjęcia możliwych miejsc do przekłucia.
-Na chuju sobie zrób. - blondyn zaśmiał się podchodząc do jednego z regałów i dotknął małego, srebrnego kółeczka. Poczuł zimno stali chirurgicznej przez co zadrżał.
-Don't touch them boy. - Jimin podskoczył odwracając się. Od razu spojrzał w górę. Mężczyzna, który go zaczepił był bardzo wysoki i umięśnionych. Wszędzie miał tatuaże, a i kolczyków miał całkiem sporo.
-Myślisz, że ma tak dużego penisa jak mówią, że czarnoskórzy mają? - Yoongi podszedł do przyjaciela i zarzucił mu rękę na ramię. Chwiał się delikatnie na nogach jednak w końcu złapał równowagę.
-Nie obchodzi mnie jego penis, ciołku. - psycholog mówiąc to zerknął niżej i aż się zapowietrzył. - Myślisz, że ich kobiety są na tyle głębokie? - szturchnął przyjaciela w bok.
-English please. - wysoki mężczyzna zirytował się przez co jego nozdrza rozszerzały się i zwężały niczym usta u głodnej rybki.
-My friend would like to make himself earrings. - Jimin zadrżał powstrzymując jękniecie. Yoongi nie był zbyt dobry w angielskim. Miał tylko nadzieję, że nie palnie nie wiadomo czego.
-What earrings interest him? Where? - widać było, że mężczyzna się ożywił na samą wzmiankę o piercingu.
-In the nipples.- Min myślał, że jest sprytny jednak chyba zapomniał, że ma do czynienia z Park Jiminem.
-Yes. These are supposed to be friendship earrings. We both want the same. - sam Park musiał zacisnąć pięści na swoje słowa. Teraz nie było już odwrotu. Zwłaszcza po tym jak Czarnoskóry mężczyzna uśmiechnął się szeroko i ruszył szykować stanowisko. Kazał im wybrać kolczyki z pośród dostępnych wzorów i rozmiarów.
Skończyło się na tym, że Yoongi wybrał sztangi, a Jimin od razu kółeczka. Wiedział, że kolejnego dnia będzie tego żałował jednak raz się żyje, a on miał ponad trzydzieści lat. Kiedy szaleć jeżeli nie teraz?
Ze swoją zdobyczą podszedł do pircera patrząc jak kobieta obok robi tatuaż na pośladku jednej z dwóch dziewczyn. Zdobiony napis głosił „Możesz mnie cmoknąć fiucie". Jak widać on i jego towarzysz nie byli jednymi najebanymi osobami w tym przybytku.
CZYTASZ
Mr. psychologist || Jikook
Hayran KurguPark Jimin jest doświadczonym psychologiem. Ma na swoim koncie wiele pozytywnie postawionych diagnoz. Jednak co się stanie kiedy jego pacjentem zostanie Jeon Jeongkook? Czy młody buntownik nie wiedzący jaki jest jego typ temperamentu podoła leczeni...