Od ostatniego spotkania Jimin spędzał bardzo dużo czasu z Jungkookiem. Byli co raz bardziej nierozłączni co dawało do myślenia Hoseokowi i Yoongiemu, a także Jinowi i Namowi.
Nawet sekretarka łamane przez recepcjonistka, która pracowała u Parka zauważyła u swojego pracodawcy duże zmiany.Było to spowodowane desperacją zarówno jednego jak i drugiego.
Obaj bali się przyznać do tego co czują, a jednocześnie niemal mieszkali ze sobą.Od dnia, w którym się poznali minęły niemal trzy miesiące, a Kook przeciągał spotkanie odnośnie ostatniej sesji... Bał się, że jednak nie okaże się na tyle wystarczający by szanowany psycholog chciał mieć z nim dalej kontakt. Co więcej, nie wiedział jak ma to zmienić. Zapraszanie starszego na randki nic nie dawało. Cały czas znajdowali się dokładnie w tym samym miejscu co wcześniej.
Kook czuł się jak dorosły bachor. Niewystarczający lub za mało inteligentny by chociażby starać się być z takim ideałem jakim był Jimin.A Jimin? Uważał się za starego przez co nie chciał marnować życia, czasu czy energii młodego artysty.
Znaczy... Oczywiście, że chciał ale ze wzajemnością.
Chciał coś zmienić w ich relacji. Cokolwiek.Obaj chcieli.
Dlatego Jimin postanowił, że chce mieć tatuaż. Tatuaż, który zrobi mu Kook. To zawsze miła pamiątka prawda?
Dlatego nie zastanawiając się nad konsekwencjami sięgnął po telefon i wygodniej ułożył się w łóżku.
Nie czekał długo. Student odebrał już po dwóch sygnałach.-Cześć piękny. - młodszy przywitał się radośnie.
-Hej Ggukie. Przeszkadzam? - blondyn automatycznie ułożył dłoń na swoim podbrzuszu.
-Nie. Wręcz przeciwnie. Nudzi mi się nieco. Skończyłem rano projekt i odczuwam egzystencjonalną pustkę. Mam nadzieję, że ją czymś wypełnisz. Co ty na to? - czarnowłosy rozejrzał się po swojej sypialni z zadowoleniem.
-A co to był za projekt? - psycholog zainteresował się zwlaszcza, że młodszy nic mu wcześniej nie mówił o projekcie.
-Sypialnia. Postanowiłem coś w niej zmienić. I nieskromnie przyznam, że wygląda świetnie. - student odstawił na miejsce ostatnie rzeczy.
-Och... W takim razie będziesz musiał mi się pochwalić. - Jimin położył się na brzuchu i zamachał nogami w powietrzu.- Jakie zmiany wprowadziłeś?
-Zamiast szafy z lustrami mam gigantyczne lustro. Zrobiłem półki na całej długości i wysokości ściany po czym lustra zostały wykorzystane jako drzwi. Mam idealny widok na to co dzieje się na łóżku. - student przygryzł dolną wargę mimo, że straszy nie mógł tego zobaczyć.
-W ten sposób... To bardzo pomysłowe.
-Tak... Ale nie dzwoniłeś przecież po to. Mów co się dzieje. Jesteś jakiś dziwnie podekscytowany.
-No tak. Pomyślałem, że chciałbym w końcu zrobić tatuaż. - blondyn zawstydził się nieco.
-Naprawdę?! To świetnie! I wiedz już co byś chciał i w jakim miejscu? Jakiej wielkości? Boże... To takie ekscytujące. - Jeon z wrażenia rzucił się na swoje łóżko. - Opowiedz mi o tym tatuażu.
-Więc... Chciałbym by był to napis. Nie za duży ale i nie za mały. - Park zaśmiał się cicho. - Na żebrach. Tak. Myślę, że to miejsce będzie idealne. Będzie chyba bolało prawda?
-Trochę tak. Zależy od twojego progu bólu. Ale... Kiedy chcesz go zrobić? Mogę polecić Ci mojego tatuatora i...
-Chciałbym byś ty mnie tatuował Ggukie. - Blondyn przerwał młodszemu wypowiedź. - To będzie mój pierwszy tatuaż i chyba się boję.
CZYTASZ
Mr. psychologist || Jikook
FanfictionPark Jimin jest doświadczonym psychologiem. Ma na swoim koncie wiele pozytywnie postawionych diagnoz. Jednak co się stanie kiedy jego pacjentem zostanie Jeon Jeongkook? Czy młody buntownik nie wiedzący jaki jest jego typ temperamentu podoła leczeni...