Litwa
- dalej!
- n-nie wiem czy to dobry-
- no daalej! Boisz się?
- n-nie! Po prostu wolę widoki z dołu..
~
- to kto będzie się z nami bawić jak cię nie będzie..
- kiedy wrócisz..
~
- Pamiętajcie że bez waszej zgody nikt nie może sprawić że poczujecie się-
~
Wyrwałam się gwałtownie do siadu. Łezka pokręciła mi się w oku lecz predko ją wytarłam zwybając ją. Spojrzałam na partnera który twardo spał u mego boku. Westchnęłam spoglądając na swoje drżącę dłonie.
"Dlaczego.." pomyślałam. "Dlaczego teraz.." myśli zaczęły zaprzątać moją głowę co spowodowało u mnie jeszcze większy lęk.
- mmh.. - wzdrygnąłem się gdy niespodziewanie usłyszałam mruk Łotwy. Znów na niego spojrzałam zakłopotana. - nie śpisz..
- to nic takiego - uśmiechnąłam się. - tylko koszmar..
- koszmar? - podniósł się i chwycił za policzek. - jesteś rozpalona - wyglądał na zmartwionego a ja chwyciłam jego dłoń i wtuliłem w nią twarz. Jego dotyk i bliskość zawsze dodawały mi poczucie bezpieczeństwa i miłości. Był opiekuńczy, ciepły, miał wspaniałą osobowość i dobre serce..
No dobra, był też nieco naiwny i mało rozsądny ale to już inna sprawa. I tak kocham go takiego jakim jest a on mnie..
- zrobię ci zimny okła-
- nic mi nie jest - zapewniłam gdy on zamilkł widocznie mało przekonany. Pogłaskałam go. - po prostu się połóżmy.. nie chcę do tego wracać..
Po chwili ciszy i wątpliwości z jego strony przytaknął a ja wtuliłam się w niego kładąc się z powrotem. Słysząc bicie serca męża, myśli znowu zaczęły nawracać. Dlaczego przez tyle lat bez wiedzy nawet czy żyję, czy ma się dobrze..
Nagle dotknęło mnie prawdziwe zmartwienie..
"A może to jakiś znak.." przejęłam się. "Co jeżeli to znak że coś mu się stało.."
W pewnym momencie wtuliłam się mocniej w tors partnera przyciskając oczy aby chociaż spróbować zasnąć. Na szczęście, udało mi się..
Reszta nocy minęła już z górki bez przejmujących myśli, nawróciły one jednak kolejnego dnia. Nie byłam w stanie myśleć o niczym innym.
Jadłam właśnie śniadanie, choć w sumie to nie jadłam a ciumciałam się z pływającymi w misce płatkami kukurydzianymi rozmyślając o znaczeniu ostatniego przebłysku..
Może faktycznie nie przyśnił mi się bez powodu i niesie za sobą jakiś powód.
- wszystko dobrze? Wydajesz się dzisiaj zadziwiająco nieobecna - usłyszałam nagle co wybudziło mnie z przemyśleń. - może jednak trochę odpoczniesz..
![](https://img.wattpad.com/cover/253262704-288-k278689.jpg)
CZYTASZ
"Nie Patrzmy już Wstecz" GerPol
FanfictionLudzie mówią że fajna więc też polecam. Uprzedzam że zaczęłam ją pisać już jakiś czas temu więc dużo się pozmieniało od tamtego czasu W książce występują: Ważna rzecz, gdyż dostaje dużo pytań co do tego. Biologicznie wszystkie postacie są niebinarne...