Uwaga!
Nie jestem autorką tej książki!
Oryginalnie jest pisana w języku angielskim
Prawdziwa autorka książki to @BikerWife
25-letnia Cordelia mieszka sama i nigdy nie miała chłopaka. Ale ma swojego zaufanego psa Maximusa. Ma dość swojego nudnego...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ja i Bullet pojechaliśmy do speluny na obrzeżach miasta, nigdy nie było tam zbyt wiele, MC mają własne bary i nie potrzebują tego. Widzę 2 motocykle zaparkowane z przodu. Rozpoznaję je jako należące do Dragona i Scythe, Bulleta i ja zsiadamy z motocykli i wchodzimy do środka.
Dragon i Scythe siedzą przy stoliku w kącie, rozglądam się po spelunie, poza barmanem i kelnerką jest pusty. Podchodzimy i siadamy
"Killer, miło cię widzieć, jak tam ta gorąca dupcia? Mam nadzieję, że jej ręka jest lepsza" mówi Dragon z uśmieszkiem na twarzy
"Skończ z tym gównem Dragon, jesteśmy tu w interesach"– mówię, próbując powstrzymać się przed sięgnięciem przez stół i wyrwaniem mu języka.
„Cóż, to proste Killer, prowadzimy narkotyki razem z kartelami, a teraz będziemy też kierować bronią" – mówi Dragon, cholera, chcę zajebać tego skurwysyna.
„Moja załoga dała jasno do zrozumienia, że twoja broń nie będzie działać, nie interesują mnie twoje transporty narkotyków, ale nie będziesz w stanie ich dostarczyć, zatrzymam je wszystkie" – pluję na niego.
„No cóż, Killer, jeśli tego naprawdę chcesz, byłbym skłonny zrezygnować z umów na broń, ale pod jednym warunkiem" Patrzę na Dragona i widzę oszustwo w jego oczach, zawsze starał się mieć kartę w rękawie, nigdy nie może grać w czystą grę.
"Jaki jest stan?" Bullet wyprzedza moje pytanie,wiedział że się denerwuję i dlatego próbuje mnie zatrzymać
„Proste chłopcy,Sons przestaną zajmować się bronią, jeśli dasz mi Cordelię, wiem, że chcesz ją jako swoją własność Killer, ale jeszcze jej nie oznaczyłeś, więc zabiorę ci ją z rąk" Nic nie mogło mnie zatrzymać od robienia tego. Przeleciałem przez stół i złapałem Dragona za jego kamizelkę, unosząc go nad stołem i rzucając na podłogę
"Słuchaj tu pieprzony skurwysynu. Ona jest moją własnością już zabraną i nie tkniesz jej palcem, jest moja. Nie będziesz jej miał i nie będziesz sprzedawał z broni, moja załoga ma więcej siły roboczej i siły ognia. Nie wygrasz tego Dragon – warczę mu w twarz. Nagle widzę 3 facetów wchodzących tylnymi drzwiami, wiedziałem, że to pieprzona pułapka. Bullet sygnalizuje naszym chłopakom telefonem i zaczyna się walka. W ciągu kilku sekund moi ludzie szturmują bar i zmienił się z 5 na 2 do 10 na 5. Mamy to.
Wyciągam nóż z mojego pasa ale Dragon, rzucił kilka ciosów, zanim dźgnąłem go w brzuch, chwyta się za ranę, po czym znów się na mnie zamachuje, blokuję jego cios i dźgam go w ramię, on upada, a ja z kolei, usuwając 2 innych z The Sons. Rozglądam się do okoła i widzę,że Bullet został dźgnięty w nogę, ale wciąż walczy. Nagle usłyszałem strzał i odwróciłem się, by zobaczyć, że Knuckles został trafiony.
„Zakończmy to teraz, bracia" ryczę i eliminujemy resztę Synów pozostawionych w barze. Pomagam Bulletowi na zewnątrz i wracam do baru po Knuckles, kiedy Dragon rzuca się na mnie i dźga mnie w klatkę piersiową. Z nożem wciąż w mojej piersi kopie go mocno i przewracam go na podłogę. Podnoszę jego głowę za włosy i wbijam go w ziemię powalając go.
Ice i BFG przychodzą, pomagają mi i dobijają się do furgonetki. Siadam w furgonetce z Bulletem i wyciągam nóż z klatki piersiowej, cholera, nie powinienem był tego robić. Widzę czerń wchodzącą do moich oczu i zaczynam odpływać, mam nadzieję, że obudzę się a Cordelia będzie u mojego boku.