Uwaga!
Nie jestem autorką tej książki!
Oryginalnie jest pisana w języku angielskim
Prawdziwa autorka książki to @BikerWife
25-letnia Cordelia mieszka sama i nigdy nie miała chłopaka. Ale ma swojego zaufanego psa Maximusa. Ma dość swojego nudnego...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Podjechaliśmy pod klub, a prospekt na bramie zamknął ją za nami, podciągnąłem motocykl i zaparkowałem go w jednej linii z innymi, ona zeszła z motocyklu za mną, wstałem z Harleya i odwróciłem się twarzą do niej, wydawała się bledsza niż zwykle, ale wydaje mi się, że nie podobał jej się pierwszy raz na motorze.
Nagle tuż przede mną zemdlała, złapałem ją, zanim upadła na ziemie i zauważyłem krew wyciekającą z bandaża na jej dłoni, podniosłem ją i zaniosłem do klubu, Bullet spotkał mnie w środku i spojrzał na dziewczynę w moich ramionach, krew wylewająca się z jej dłoni
„Zabierz Doktora do mojego pokoju teraz" powiedziałem, przechodząc obok niego do mojego pokoju na piętrze. Położyłem ją na łóżku, a wkrótce potem DoC, on od razu zabrał się do pracy nad jej ręką, wyczyścił ją i zszył, a następnie sprawdził jej inne rany
„Czy ta dziewczyna jest pielęgniarką, ponieważ te rany zostały już dobrze wyleczone", powiedział, zanim spakował swoje rzeczy
,,Tak, zeszłej nocy zadała ranę kłutą Sonny'emu" - odpowiedziałem.
„Jest dobra", powiedział, zapinając schowaną torbę. Doc jest byłym żołnierzem i był sanitariuszem w Afganistanie. Cordelia zaczęła się budzić i spojrzała na Doca, zobaczyłem panikę na jej twarzy, gdy rzuciła się, by się odsunąć
"Cordelia, wszystko w porządku, Doc właśnie leczył twoją rękę" spojrzała na mnie i odprężyła się
„Przepraszam, co się stało? Pamiętam, że ostatnio byłam na twoim motocyklu" - powiedziała wyciągając rękę, żeby złapać mnie za rękę. Doc wstał, wyszedł z pokoju i powiedział Cordelii o jej utracie przytomności.
„Cholera, nie przyniosłam żadnych ubrań", powiedziała, patrząc w dół na swoją piżamę pokrytą zaschniętą krwią „Chcesz wziąć prysznic? Łazienka jest właśnie tam", wskazując na drzwi mojej łazienki na drugim końcu pokoju „Dzięki" odpowiedziała, wstając, a następnie pocałowała mnie w policzek, po czym udała się do łazienki. Położyłem jedną z koszulek i szorty na łóżku, po czym wyszedłem na dół. Wszedłem do baru i BFG podał mi piwo, podszedł Bullet
,,Jak ona się miewa?" Zapytał mnie, mogłem powiedzieć, że był zaniepokojony, Cordelia wykonała dobrą robotę imponując moim chłopakom sposobem, w jaki zniosła bicie.
„Wyzdrowieje, zostawiłem ją pod prysznicem" powiedziałem, zanim wziąłem łyk piwa
„Cholera, gdyby była taka dziewczyna, która brała prysznic w moim pokoju, byłbym tam, dołączając do niej" - powiedział, mrugając do mnie. Zaśmiałem się, zanim Circuit do nas podszedł, a Bullet skierował się do baru
,,Szefie, mam resztę informacji o tej dziewczynie, do cholery, przeszła przez jakieś gówno, nic dziwnego, że jest dobra w braniu bicia"- powiedział cicho, żeby inni nie mogli usłyszeć.
Wszedłem do mojego biura i zobaczyłem akta na moim biurku. Poszedłem tam, żeby zobaczyć dokumentację medyczną Cordelii, kurwa, była długa na milę, tej nocy, kiedy po raz pierwszy weszła z sześcioma liniami na plecach i wszystkimi innymi ranami typowymi dla okrutnego gwałtu. 2 miesiące później przedawkowanie leków przeciwbólowych, miesiąc później zszycie zadanych przez siebie skaleczeń na nodze, kolejna próba samobójcza. Cholera, jest zepsuta i zamierzam ją naprawić. Widziałem wszystko, czego potrzebowałem. Podarłem teczkę i wróciłem do swojego pokoju, nie wcześniej niż chwyciłem butelkę Jacka z baru.
Wszedłem, a ona była z odsłoniętymi plecami do mnie, zapinając moje szorty wokół talii.
„Przepraszam, powinienem był zapukać" powiedziałem, odwracając się, by odwrócić wzrok
„W porządku Adrian, nic, czego jeszcze nie widziałeś" powiedziała, wsuwając moją koszulkę. To było dla niej o wiele za duże, ale niech mnie cholera, jeśli nie wyglądała seksownie w moich ubraniach. Podszedłem do niej, podniosłem ją i położyłem na łóżku. Rozebrałem się do bokserek i wlazłem obok niej, podniosłem butelkę Jacka i zaproponowałem jej, wzięła dużego łyka i oddała go z powrotem ja, sam wziąłem łyka przed postawieniem stolika nocnego.
Przyciągnąłem ją do siebie, obejmując ją ramionami, jedną ręką w jej włosach, a drugą na jej biodrze. Spojrzałem jej w oczy i zanim się zorientowałem, przycisnęła usta do moich, to było wszystko potrzebne. Przetoczyłem się na nią i pogłębiłem pocałunek, przesuwając językiem po rozcięciu jej dolnej wargi, zanim otworzyła usta, a mój język spotkał się z jej, pocałowała mnie, przesuwając dłońmi po moich ramionach i przyciągając mnie bliżej. Teraz jest w moim łóżku i nigdy nie odejdzie.