Charper 44 - Cordleia

1.2K 56 0
                                    

Link do oryginału

https://www.wattpad.com/568333038?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=share_reading&wp_page=reading_part_end&wp_uname=_Dunat_&wp_originator=o4iQv7UGyvXbPHsf%2BdAKPxj%2Bp6HIG7u9BOknwx%2BWr6ndFTY5gHNdJLpThRNGiWqOfrUgoXjrk9o5%2Fzwrd7leC%2Bobozpw%2FDnP38EUuhkUhGFey3hZarEOCgPV41NgZWp1

No tak jak obiecałam,są dziś trzy rozdziały^^ Widzimy się z kolejnym w czwartek <3

_Dunat_

„Wszystko w porządku, po prostu zemdlała, daj jej tylko chwilę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


„Wszystko w porządku, po prostu zemdlała, daj jej tylko chwilę. Nie, mówię poważnie Killer, daj jej trochę miejsca, zadzwonię, kiedy się obudzi, teraz. Czy zemdlałam? Co do cholery? Och ok, teraz pamiętam, mój chłopak właśnie kupił mi nowiutki motocykl, na którym nauczy mnie jeździć, och i buduje dla mnie pieprzoną posiadłość. Tak, to było trochę za dużo na raz.

"Czuję się dobrze, tylko trochę przytłoczona" powiedziałam próbując się śmiać, rozglądałam się i zdałam sobie sprawę, że byłam w ambulatorium, jezu, on po prostu mnie ratuje, musiał mnie tu wnieść. Czuję rumieniec na policzkach. Próbuję usiąść i wziąć butelkę wody, popijając mały łyk

"Z tobą jest w porządku, po prostu usiądź powoli, nie chcę, żeby znowu kręciło cię się w głowie . Zastanawiasz się, dlaczego zemdlałaś, nie jesteś w ciąży?" mówi wpatrując się we mnie, prawie krztuszę się wodą

"Dobry żart Doc, nie, nie jestem w ciąży, zaufaj mi" mówię, próbując wstać z łóżka, ale wciąż jestem trochę osłabiona, ​​więc siadam z powrotem. Drzwi otwierają się gwałtownie i Adrian podbiega do mnie.

„Wszystko ok piękna? Wystraszyłaś mnie jak cholera – mówi, patrząc na mnie w górę i w dół.

,,Nic mi nie jest,Killer, po prostu jestem przytłoczona, twoja niespodzianka mnie zszokowała– mówię, kładąc rękę na jego silnym ramieniu.

„Jeśli ci się nie podoba, możemy to zmienić, na co tylko zechcesz" – mówi trzymając mój policzek w dłoni.

"Żartujesz, kocham to!" Mówię,i próbując ponownie wstać, tym razem mi się udaje, zanim kontynuuję „kiedy mogę zacząć jeździć? Teraz? Jestem tak podekscytowana, a dom, wow, jest ogromny, nie musisz tego robić dla mnie"

„Oczywiście, że tak, kocham cię i chcę, żebyś miała wszystko, jeśli czujesz się lepiej, możemy przetestować twoje umiejętności jeździeckie na parkingu, jeśli chcesz?" Mówi, odwracając się do Doc'a. Doc rzuca mi spojrzenie, a ja strzelam mu prosto w plecy, nie jestem w ciąży, koleś, jestem pielęgniarką, wiedziałabym.

„Tak, wszystko jest w porządku, ale jeśli będzie więcej zawrotów głowy lub nudności, przyprowadzasz ją prosto tutaj do mnie" mówi ale patrzy na mnie. Idziemy do drzwi i do garażu. Czas nauczyć się jeździć!

Nauka jazdy na motocyklu, no cóż, to było jak jazda na rowerze, od razu zakochałam się w wolności, wiatr we włosach, nie słysząc nic poza rykiem silnika. Adrian był tak zajęty klubem i budowaniem naszego domu, że nie bywał w pobliżu zbyt wiele, ale ja też nie. Adrian nie może mnie zatrzymać w środku, teraz mam swój motocykl. B został moim kumplem do jazdy. Nie jestem gotowa, aby wyjść sama, a B za każdym razem był przy mnie. Dostałam kask na całą twarz, aby ukryć twarz podczas jazdy, miałam incydent z dzieckiem w zeszłym tygodniu, kiedy zatrzymaliśmy się na czerwonym świetle. Jedziemy do mojego domu na spotkanie z pośrednikiem w handlu nieruchomościami, nie potrzebujemy mojego domu teraz Adrian buduje nasz dom. Tak dobrze jest powiedzieć nasz dom. Wjeżdżam na podjazd, B za mną. Zsiadam z motocyklu i zdejmuję kask.

„Cześć, jestem Sarah, jestem z pośredników w handlu nieruchomościami" – mówi, wyciągając rękę, żebym uścisnęła. Jest ładna. Jest niska, może metr osiemdziesiąt, szczupła, długie blond włosy i niebieskie oczy, bluzka i ołówkowa spódniczka, które ma na sobie, ukazują jej kształty. Jej oczy opuszczają moje i widzę, jak się rumieni, gdy patrzy na B. Och, czas na zeswatanie! Tak!

"Miło cię poznać Sarah, jestem Cordelia, to jest mój dom, a to jest mój brat..." Kurwa, nie znam jego prawdziwego imienia, nie mogę pozwolić, żeby nazywała go BFG, jeśli będzie taka potrzeba.

"Derek, jestem bratem Cordelii Derek" mówi, patrząc jej prosto w oczy, po czym podchodzi, by uścisnąć jej dłoń. Stali patrząc sobie w oczy, jakby przez całe życie, może nie potrzebują mojej pomocy, cóż, lubię się wtrącać

„Więc Sarah, od jak dawna pracujesz w branży nieruchomości? – pytam, kierując się do frontowych drzwi, chyba ich wyrwałam z transu, gdyż idą za mną do drzwi

„Niedługo, 6 miesięcy, właśnie się tu przeprowadziłam po studiach" odpowiada mi, ale nie spuszcza oczu z B, nie mogę nazywać go Derek, to mój B.

"Przypuszczam, że nie znasz wielu ludzi? Powinnaś przyjść na jedną z naszych imprez, pokochasz Old Lady's w klubie i B, dlaczego nie zdobędziesz numeru Sary, żebyśmy mogli dać jej znać, kiedy Nasza następna impreza "Pytam patrząc na niego, czy jestem w ogóle w pokoju?" Nie przestali na siebie patrzeć. B wyrywa się z tego i daje swój numer. Wreszcie możemy wprowadzić ten dom na rynek.

Żegnam Sarę, ale wiem, że jeszcze ją zobaczę, razem wyglądają tak słodko. Wsiadam na motor i B w końcu uwalnia się od spojrzenia Sarah i wsiada na swój motor, nasze silniki budzą się do życia i ruszamy z powrotem do klubu. Wjeżdżam i parkuję motor, opuszczam stopkę i zsiadam. Odwracam się do B i zaczynam śpiewać "Some ones got a crush, he's going to kiss her, he's going to fuck her"

„Odpierdol się, siostro. Nie potrzebuję twojej pomocy, żeby ją przelecieć" – mówi zsiadając z motocyklu

„Och, proszę B, to nie lada, nie możecie oderwać od siebie oczu, będziecie więcej niż pieprzeni. Czuję to w kościach" – mówię żartując, klepiąc go w ramię. W końcu mam normalne życie, tak normalne, jak to tylko możliwe. Czas znaleźć mojego mężczyznę, nie widziałam go cały dzień, nie było go, kiedy się obudziłam, a jego motocyklu nie ma na parkingu. Co on teraz porabia?

MC Nurse (Broken Demons MC #1) Tłumaczenie PlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz