<pov Quackity>
Obudziłem się w samolocie. BOŻE MÓJ DROGI TO BYŁ TYLKO SEN. TYLKO JEBANY SEN. Otworzyłem szybko oczu i rozejrzłem się wokół. Odechnełem z ulgą.
- Wszystko w pożądku Alex? Stało się coś?- zapytał z troską w głosie Karl
-Tak.. nawet nie wiesz jak dobrze że Cię widzę..- odpowiedziałem
-Czemu? O co chodzi? Co się stało?-
-Nic wielkiego, zwykły koszmar-
- Domyślam się bo właśnie próbowałam cie z niego wybudzić- powiedział. Tak zaczęła się nasza rozmowa. Gadaliśmy o różnych rzeczach
-Drodzy pasażerowie za chwile Lądujemy, prosimy zapiąc pasy i zachować spokój (znów jak coś odrazu mówię że nie wiem czy tak sie mówi ale nigdy nie latała samolotem. Wiecbprosze nie bijcie ani nic XD)- poinformował nas jeden z pilotów.
Obudziliśmy Sapnap'a który przez ten cały czas spał.<pov Dream> (NIKT SIE TEGO NIE SPODZIEWAŁ)
Siedziałem na kanapie przytulając mojego kochanego George. Nagle dostałam powiadomienie od Sapnap'a że będą lądowąć. No to powtórka z wcześniej. Poinformowałem resztę że jadę i będę potem bo pojadę jeszcze z chłopakami do sklepu. Pol godziny potem czekałem na chłopaków. Rozglądałem się po nich bo Karl i Alex zobaczą moja twarz po raz pierwszy. Nie to co Nick z którym mieszkam ale mnie zostawił i pojechał do swoich chłopaczków. No nic. Miałem przy telefonie swojego kochanego daltoniste z którym rozmawiałem prawie co chwilę. Samotny byłem okey? Dobra ale wracając. Szukałem ich na lotnisku kilka dobrych minut ale wreszcie zguby się znalazły. Karl i Alex naprawdę dobrze zareagowali na moja twarz. A podróż minęła całkiem przyjemnie. Oczywiście skoczyliśmy do supermarketu na zakupy po organizowała nam się mała impreza. O godzinie 13 byliśmy w domu.
A więc zakupy odłożylismy do kuchni I usiedliśmy wszyscy przy stole bo musieliśmy uzgodnić kto z kim w pokoju będzie spał.
-A więc tak moi drodzy mamy 2 sypialnie gdzie są ogromne łóża, ale no, mamy również 1 pokój 2 osobowy i jeden 4 osobowy- poinformowałem
- Napewno dnf zaklepuje jedna z sypialni- powiedział Sapy
-To oczywiste- zgodził się z Nickiem Techno
- Nick z Karlem drugą- popowiedział Gogy
- Niech będzie- zgodził sie Karl. No tak nasze gołąbeczki są razem
- Tubbo i Tommy mogą mieć pokój razem- powiedział Wilbur. Chłopaki się zgodzili. Potem uzgodniono że Techno, Wilbur, Bad i Skeppy będą spać w pokoju czteroosobowym
- A Alex?- zapytał się Bad
- Ja mogę spać na kanapie- powiedział
- Napewno Nie będzie to problem?- zapytałem dla pewności
-Jasne- powiedział kiwając głową
- No to uzgodnione-Time skip
<pov George>Każdy był już pijany. No może oprócz Bada on nie pił alkoholu wcale oraz Tommy i Tubbo bo są jeszcze dzieciakami. Szczerze sam mało wypiłem. Ludzie tańczyli w rytm muzyki, skakali i rozmawiali z innymi. Gadałem wtedy z Bad'em. Nagle zabrakło chipsów więc uznałem że pójdę nam po jakieś. Ruszyłem w stronę kuchni. Chciałem ściągnąć opakowanie ale były za wysoko. Nagle z tyłu ukazał się Dream
-Pomoc ci księżniczko?- szeptnął mi do ucha, czuć było od niego alkohol. Po ciele przeszły mi lekkie dreszcze
- Jakbyś mógł pomóc mi ściągnąć chrupki?- zapytałem. Chłopak ściągnął opakowanie i podał mi je do rąk
-Dzięki- powiedziałem obracając się do chłopaka. Od naszych twarzy dzieliły momentalnie kilka centymetrów. Zapatrzyyłem się w jego limonkowe oczy. Staliśmy tak już kilka minut. Chłopak przycisnął mnie lekko do blatu. Teraz nasze twarze były o kilka milimetrów. Blondyn w pewnym momencie pocałował moje usta lekko i namiętnie. Opletłem jego szyję rękoma sam zbytnio nie widząc co się teraz dzieje. Odłączyliśmy nagle usta z braku powietrza. Co to miało być? Czy czuje coś do chłopaka? NIE! NIE! NIE! TO TYLKO PRZYJACIEL! Tylko.. przyjaciel.. on przecież te całe żarty nie bierze poważnie. Odepchnełem chłopaka i ruszyłem do bad'a. Dałem mu jedzenie i powiedziałem że ja już będę szedł spać. Ruszyłem do góry i zasnąłem momentalnie odrazu.A więc kolejny dzisiaj rozdział :D
Mam nadzieję że się spodobał. Lekkie dnf się tu ukazało ale nie jestem dobra w pisaniu takich scenek jak tutaj :'/ no nic.Macie popcorn ode mnie na kolejne potem rozdziały. (Dziś kolejnego nie będzie żeby nie było) 🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿🍿
To tyle, miłego dnia/nocy czy co tam macie!
CZYTASZ
But.. It can't be.. [karlnapity]
ActionW fabule opowiadania karl oraz sapnap są razem, lecz ich przyjaciel Quackity czuje coś do ich dwojga.. nie rozumie dlaczego dąży ich tym uczuciem.. jego emocje są zmieszane. Iż że akurat za niedługo są urodziny Quackitiy'iego (nwm jak mam to odmieni...