8.Zimno mi

444 9 1
                                    


33szczepan: idziesz na schodki? 

ja:o której ?

33szczepan: teraz 

ja: już biegnę ;) 

33szczepan: tylko przyjdź dzisiaj 

33szczepan: znając twoje możliwości to wiesz

_______________--------------__________

-ci już chyba wystarczy- powiedział Matczak - i tak nie powinnaś pić- dodał a ja sie tylko na niego popatrzyłam jak na debila. 

-zimno mi- po tych słowach szczepan rzucił mi bluzę a Michał zmierzył go morderczym wzrokiem. 

-uważaj bo się przestraszę- powiedział Krzysiek. 

-uspokój się- szepnęłam w stronę Michała. 

-jestem spokojny, nie wiem o co ci chodzi- odpowiedział a ja tylko przewróciłam oczami.

Po skończeniu kulturalnego chlania na schodkach poszliśmy do domu Michała. Weszliśmy a ja od razu położyłam się na łóżko chłopaka. 

-Możesz mi powiedzieć co to kurwa było!? 

-jutro- jęknęłam przewracając się na brzuch. 

-Nie kurwa jutro, żadne jebane jutro! 

-Nie krzycz, proszę 

-dobrze, przepraszam ale zdejmij tą bluzę- odpowiedział i rzucił w moją stronę koszulkę. 

-czemu? 

-Bo nie chce wąchać jego perfum, obrzydliwe są- powiedział i usiadł koło mnie na łóżku. 

-Mi się podobają- odpowiedział i się uśmiechnęłam. 

-aha okej? -idę spać na kanapę 

__________________--------------------________________

obudziłam się i zeszłam na dół. Zobaczyłam chłopaka który robi śniadanie. 

-Dzień dobry kochanie- powiedziałam przytulając się do chłopaka 

-jak się spało w bluzie szczepana? -powiedział bez emocji.

-gniewasz się? 

- a jak mam się kurwa nie gniewać- westchnął- po pierwsze zamiast poprosić mnie o tą jebaną bluzę wzięłaś ją od Krzyśka, po drugie nie chciałaś jej kurwa ściągnąć a na jebany dodatek powiedziałaś że podobają ci się jego jebane perfumy!

-Kurwa przecież wiesz że byłam pija i gadałam od rzeczy!- przepraszam -dopowiedziałam po chwili trochę ciszej a chłopak tylko mnie przytulił. 

-następnym razem po prostu powiedz mi że ci zimno, albo że chcesz moją bluzę- wyszeptał do mojego ucha. 

-gdzie spałeś? 

-na kanapie, a co? 

-czemu? 

-bo nie chciałem wąchać perfum szczepana. 

-człowieku mogłeś mi powiedzieć to bym ja poszła spać na kanapie.

-Ale ty nie możesz spać na kanapie bo masz problemy z kręgosłupem. 

-pierdolisz głupoty- zaśmiałam się. 

-pierdolić to ja mogę ciebie.



_____________________-------------------______________ 

Siema ludzie stwierdzam iż będę robić krótsze rozdziały ale będzie ich więcej.  




122 days//MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz