19.18+

603 15 3
                                    


-jesteś wspaniała- wyszeptał mi do ucha-taka ciasna-szepcze

-dziękuje... ty też jesteś taki... duży- powiedziałam przejeżdżając palcem po jego klatce piersiowej.

-jesteś głodna?-zapytał

-nie przed chwilą jadłam- zaśmiałam no co chłopak zrobił to samo.

-idę się umyć- powiedziałam wstając na co chłopak przewrócił oczami.

-Mogę z tobą?-zapytał z chytrym uśmieszkiem.

-jasne chodź- powiedziałam idąc do łazienki.

-widzisz dzięki mnie nawet się rozbierać nie musisz- zaśmiał się. Weszłam pod prysznic z chłopakiem.

-jakoś ciasno tutaj nie sądzisz- powiedział przytulając się do mnie od tyłu.

-bardzo- wymruczałam. Chłopaka przyrodzenie ocierało się o mój tyłek co było bardzo przyjemne.

-chcesz jeszcze?-zapytał

-z tobą zawsze chce jeszcze-wymruczałam. Chłopak obrócił mnie twarzą do siebie i zaczął namiętnie całować.

Po prysznicu ubrał bluzę chłopaka oraz jakieś jego dresy.

-ty nie masz własnych rzeczy?-zwrócił się do mnie.

-nie a co jakieś problem masz ?-zaśmiałam się.

-nie no nie siedź sobie- powiedział uśmiechając się. Siedziałam na chłopaku okrakiem przez co mogłam dokładnie wyczuć jego przyjaciela. Zaczęłam się o niego pocierać przez co michał wydał delikatny jęk. Odchylił bluzę którą miałam na sobie i delikatnie całował moje piersi później zaczął je lekko podgryzać. Chwile później nie miałam na sobie bluzy ani spodni. Majtki były bardzo wilgotne przez ocieranie się. Michał zsunął swoje spodnie z bokserkami.

-kochanie mam dla ciebie zadanie specjalne- powiedział

-Wszystko da się zrobić-powiedziałam oblizując usta.

-dolna szuflada w szafie -powiedział dając delikatnego klapsa. Otworzyłam szufladę i znalazłam tam kondomy. Nałożyłam jednego na przyjaciela Michała. 

122 days//MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz