Julia stała i nie wiedziała co powiedzieć.
-Ja...- mówi Julia.
-Nie musisz teraz odpowiadać przemyśl poczekam do jutra.- Przerwała Julce Gabrysia B.
I się rozjechali. Następnego dnia Julia dzwoni do Gabrysi B.
-ZGODZIŁA SIĘ- Krzyknęła na cały głos Gabrysia.
-Nie krzycz- odpowiedziała Julia.
-Kiedy się spotkamy tak same bez nich?- spytała Gabrysia.
-Jeszcze dziś bym chciała.- odpowiedziała Julia.
-O piętnastej może być?- Spytała Gabrysia
-Mi pasuje...- odpowiedziała Julia.
-Muszę szybko kończyć pa.- Gabrysia nerwowo przerwała Julce.
-Pa- odpowiedziała zmieszana Julia
Rozłączyli się i zaczęli szykować.