Z więzienia wyszli następnego dnia. Wszyscy się zastanawiali dlaczego i wypuszczono. Gdy już wychodzą przed bramę więzienia, przyjechał po nich swym zielonym Lamborghini Dream.
-Clay! Dzięki za wpłacenie kaucji. Wiedziałem że mnie nie zostawisz.- Mówił George.
-Cześć. Też się cieszę że cię widzę, ale coś ty zrobił że trafiłeś do więzienia i to o podwyższonym rygorze!?- Spytał Dream.
-Ja nic nie zrobiłem. Do więzienia poszedłem pod zarzutem 3 zabujstw, 2 w Polsce i jedno tu na Florydzie. To wszystko wina tych za mną. Oni mnie tu ściągnęli. Kupili mi bilet na samolot który się rozbił. I tylko jedna osoba zginęła. Ich przyjaciel.- Odpowiedział George.
Reszta przyjaciół się przywitała.
-Dobra. George wsiadaj. Na resztę wynająłem autobus czekajcie tu na niego.- Oznajmił Dream.
Wszyscy dojechali do wielkiej willi.
Wysiedli i weszli do niej.