-To kto idzie ze mną wysadzić jego samochód z nim w środku?- Spytał Kacper.
Po czym wzią ciało Karola, wsadził do samochodu na tylne siedzenia i odjechał na łąkę.
Pół godziny później.
Julia wzięła resztę przyjaciół oprócz Gabrysi i pojechali do Kacpra. W tym czasie on zdarzyła już podłożyć ladunki wybuchowe i ustawić czasomierz na dziesięć minut.
-Dobra została minuta do wybuchu.- Oznajmił Kacper Julce i reszcie zaraz po tym jak przyjechali.
Gdy zostało 10 sekund to zaczęli odliczać. Jak doszli do pięciu przyjechała Gabrysia B.
-Ej debile, a co z ciałem Kacpra?- Spytała Gabrysia nie wiedząc że jego ciało jest w bagażniku tego samochodu.
-O kurwa! Jego ciało powinno być w baga........- powiedział Kacper, lecz przerwał mu wybuch samochodu.