Drake
Wciąż trudno mu było w to wszystko uwierzyć.
Przybyli do Sunset Shore dwa dni temu. Ich grupa była raczej niewielka, zaledwie pięć osób, mimo to całkiem nieźle sobie radzili. Nancy i Sadie, dwie dorosłe już siostry, trzynastoletni Aaron, dwudziestotrzyletnia Vicky i on, Drake. Nie był jeszcze pełnoletni, ale chociaż nie mieli jasno określonego lidera, wszyscy respektowali jego zdanie i pozwalali mu się prowadzić.
Kiedy w lesie natknęli się na tę dwójkę, niską dziewczyną o przerażająco zimnych oczach i tego chłopaka w skórzanej kurtce, żadne z nich nie chciało im zaufać. Oprócz Drake'a. On zawsze wierzył swojej intuicji, która teraz podpowiadała mu, że są w porządku. Mimo wszystko.
Teraz jednak zaczynał się coraz bardziej niepokoić. Zaczynało zmierzchać, a Nancy i Sadie jeszcze nie wróciły z polowania. Z kim one tam poszły? Nie ważne. Szarooka będzie wiedziała.
Drake postanowił do niej pójść. Tłumaczył sobie, że chodzi tylko i wyłącznie o siostry, ale w głębi duszy gnębiło go potworne uczucie samotności. Aaron był jeszcze dzieciakiem, a Vicky, choć starsza o zaledwie pięć lat, już zdążyła przystać do kogoś w jej wieku. Tamta dziewczyna była jedną z niewielu, których poznał.
Kiedy dotarł do jej domu, wahał się przez chwilę, czy nie dać sobie spokoju i wrócić, żeby spokojnie poczekać na siostry. W końcu jednak zapukał do drzwi.
Otworzyła mu po krótkiej chwili. Ciemne włosy miała spięte w wysokiego kucyka, a ubrana była w trochę za dużą, wojskową kurtkę.
- A, to ty - odezwała się bezbarwnym głosem, po czym odwróciła się i weszła w głąb domu.
Drake stał przez moment, niepewny, co zrobić, po czym przestąpił próg i poszedł za nią. Siedziała w salonie na czarnej, skórzanej kanapie. Skinieniem głowy wskazała, żeby usiadł obok.
- Drake, prawda? - zapytała - Ja jestem Silver - dodała, nie czekając na odpowiedź - Masz jakąś ważną sprawę?
- Właściwie to nie.
- Aha.
Zapadła cisza. Dziewczyna wpatrywała się pustym wzrokiem w przestrzeń, jakby nic jej nie obchodziło, ale Drake czuł, że pod tą maską obojętności kryje się coś więcej. Dotknął lekko jej ramienia.
Odskoczyła jak oparzona, więc chłopak szybko cofnął rękę. Spojrzała na niego, a w jej oczach wreszcie zobaczył jakieś emocje. Szkoda tylko, że to było poirytowanie.
- Czego ty właściwie chcesz? - warknęła.
- Poznać prawdę - odparł cicho, zbijając ją z tropu.
- Że co?
- Wiem, że świat nie jest taki jak dawniej, a ludzie się zmienili, ale chciałbym wiedzieć, co ukrywasz.
- Niczego nie ukrywam - skrzyżowała ręce na piersi - A ty powinieneś już iść - dodała, wstając.
- Niech ci będzie - westchnął Drake - Ale...
Nie dokończył, bo ktoś wpadł do domu. Silver zrobiła wielkie oczy i otworzyła usta, żeby coś powiedzieć, ale nie zdążyła.
- Załatwione - w pokoju pojawił się ten chłopak, z którym poszły Nancy i Sadie.
Kiedy zobaczył Drake'a, zamarł.
- Co? Co załatwione? Gdzie dziewczyny?
Silver i chłopak spojrzeli po sobie. Drake rozumiał coraz mniej. Po raz pierwszy w życiu poczuł, że intuicja go zawiodła, a konsekwencje jego decyzji będą niewyobrażalne.
Wpatrywał się w milczącą dwójkę i czuł, jak powoli ogarnia go przerażenie. Oto stoi w domu tej niepokojącej dziewczyny, która najprawdopodobniej ma coś wspólnego ze zniknięciem sióstr. Właśnie wszedł chłopak, który wziąłje na polowanie, a w ręku ma broń.
Drake zrobił krok do tyłu, jednak wystarczyło tylko jedno spojrzenie Silver, żeby się zatrzymał.
'Pomyliłem się', pomyślał i nagle wybuchnął histerycznym śmiechem. 'Po raz pierwszy się pomyliłem i od razu wszystko się wali'.
Teraz był pewien tylko jednej rzeczy.
Że jest w niebezpieczeństwie.
_________
Próbowałam to wszystko rozwinąć jak się da, ale rozplanowałam ten rozdział tak, że dłużej się nie dało. Obiecuję się poprawić i mówię to z czystym sumieniem, bo jeszcze nie skończyłam następnego, a już jest dłuższy :D
Rozdział dedykuję @Hapsiu, dziękuję Ci za Twoje super długie komentarze, które uwielbiam czytać i życzę miłego odcinka (mam nadzieję, że będzie o czym dyskutować <3)
Tak więc za pół godziny nowy odcinek TWD, więc ja żegnam i lecę ogarnąć się, żeby móc go w spokoju obejrzeć ^^ Wszystkim, którzy będą oglądali, również miłego!
~Silver
CZYTASZ
The Walking Dead 2
FanfictionMinęły już ponad dwa lata od wybuchu epidemii. Większa część społeczeństwa już dawno wymarła, a ostatni ludzie stracili nadzieję na powrót do normalnego życia. Niektórzy pomimo wszechobecnych żywych trupów nadal wierzą, że mogą znaleźć bezpieczny az...