Oczywiscie, ze o mnie myslisz. Bylam Twoja pierwsza, jedyna, przez dlugi czas wymarzona Malinka. Pisalismy sobie listy, siedzac w tej samej, szkolnej lawce. Dzieki Tobie odkrylam moc przytulen. Zakochalam sie w czerwonej bluzie i niebieskich oczach. Pani F. kazala nam czytac Romea i Julie. „Czy Tobie sie przypadkiem kolanka nie pomylily?"
To wszystko my. Nie ma w tym nic zlego, ze o sobie pamietamy. Ty masz ja, ja mam jego.. ale z nimi jest inaczej. Z nimi jest lepiej, bo lagodniej. Bo oni nas rozumieja, kochaja, trzymaja za reke. Ale pomysl – wtedy bylismy jeszcze mlodzi, nic nie wiedzielismy o milosci. Tylko tyle, ze jej chcemy. Ty myslales o mnie u Dentysty, a ja pisalam Ci dlugie, przeromantyczne wiersze. Nie da sie o tym zapomniec. Z czasem wyplukuje sie z nas ta zlosc ze sie nie udalo.. A zostaje tylko to dobre. Bo BYLO przeciez tyle dobrego. Nigdy nie bylam szczesliwsza, niz podczas tych kilku dni. Tyle wspomnien. Tyle piosenek. Kilka zachodow i jeden wschod slonca. Pamietasz?
Zawsze bylam wylewna, a jednak jest kilka rzeczy, ktore do dzisiaj wiesz o mnie tylko Ty. I ja. Wciaz mamy swoje tajemnice. To takie fajne. Ze udalo mi sie zatrzymac kilka wspomnien tylko dla siebie. Rzeczy, o ktorych nie wie nawet Art (ktory wie o mnie wszystko).
Serce mi drzy z niepokoju. Nie wiem jak inaczej sie z Toba przywitac.
Jestes?

CZYTASZ
R
Любовные романыPrawde mowiac.. nawet nie lubie malin. Sa zbyt kwasne, pestkowate, rozmymlane. I prawie zawsze robaczywe. Tu chodzi o to, ze On mnie tak nazywal. On mowil RZBKSM. Rycerzyk zawsze bedzie kochal swoja Malinke. Ja bylam Malinka. On byl Rycerzykiem. Nie...