22. Miło mi poznać

381 17 6
                                    

Pov. Rosja (dawno nie było :v)

      Boże. Nie ma to jak Erick. Tylko jego Finlandia się boi. I dobrze. Mam nadzieję że kiedyś w końcu go rozstrzela. (w sensie Finlandię) W sumie to jest dla mnie tak trochę jak starszy brat. I nawet tak się zachowuje XD. To on pomógł mi wejść w tak zwany przeze mnie "czarny biznes". W skrócie. Bez niego już dawno bym zdechł. Podszedł do mnie i podał mi rękę.
E: Nic ci nie jest młody?
R: Przeżyję.
E: Tooooo może przedstawił byś mi tego patyka co tam stoi?
Skiną głową w stronę Ameryki.
R: A. Tak. Erick to mój chłopak Ameryka. Ameryko to mój przyjaciel Erick.
E: Nie wiedziałem, że masz chłopaka.
R: Heh. Jeszcze dużo o mnie nie wiesz 😏
E: Wiem XD
Ame podszedł do Ericka.
A: Miło mi poznać :>
E: Taaaaa. Mnie też. Rosja... Muszę z tobą pogadać... W cztery oczy...
A: Oh. To ja już będę się zbierać. Pa Russia!
R: Pa!
Odeszliśmy kawałek dalej.
R: Teraz mów czemu cię nie było.
E: Właśnie miałem powiedzieć, że twoi znajomi mnie porwali.
R: ?
E: Stary! Ty nawet nie wiesz, masz poważny problem z mafią!
R: ...
E: Od kąd nie dajesz im tego towaru oni porywają i przesłuchują wszystkich którzy cię znają! Chcą cię namierzyć!
R: T-to oni niedługo zabiorą się z-za-
E: Za Twoje siostry!
R: Boże...
E: Spokojnie. Przecież cię tak nie zostawię. Pomogę Ci...
R: Dzięki... Od czego zaczynamy?
E: Najpierw sprawdźmy czy u twoich sióstr wszystko dobrze.
R: Ok.

Pov. Ame

      Mam wrażenie, że Erick jakoś nie za bardzo mnie lubi. Mech. W sumie to nie mam do niego zbyt dobrych przeczuć. Tak nagle zabrał Rosję bo chce z nim pogadać w "cztery oczy". To musi być jakaś ważna sprawa. Dla niego jestem czymś w rodzaju intruza... Chyba. Tak przynajmniej mi się wydaje. Na razie nie będę mieszać się w nie swoje sprawy ale jeśli to się powtórzy to nie jestem pewien co zrobię.

Pov. Erick

     Sprawdziliśmy czy Białoruś, Ukraina i Kazachstan są " na swoim miejscu" i obmyślaliśmy dalszy plan działania. Szczerze... Żal mi dzieciaka. Jest zdolny, kumaty itp. Jest naprawdę spoko. Nie chcę żeby coś mu się stało albo kolejna bliska mu osoba umarła. Pamiętam jaki był po stracie ojca... Depresja. On przynajmniej miał "udanych rodziców" bo moi pili... Miałem patolę w domu. Aż któregoś dnia ojciec nie wrócił... Potem było tylko gorzej. Mama umarła bo przedawkowała środki nasenne. Byłem w wieku Rosji kiedy to się stało. I zostałem sierotą. Trafiłem do domu dziecka. To było straszne. Nic tam nie było twoje. Nie miałeś swojego konta. I większość musiałeś dzielić między inne dzieciaki. Teraz mam 18 lat i ponieważ jestem pełnoletni poprostu mnie wypuścili. Jakimś cudem Rosja i jego rodzeństwo nie trafiło do bidula. Ale jeśli kiedyś tam trafią to nie wiem jak tam sobie poradzą... Nikomu tego nie życzę. W sumie to jeśli tam trafią... To może bym ich zaadoptował. Zdałem maturę.  Szukam sobie pracy. I mam już kilka pożądnych ofert. Mam wielki budżet bo zbieram sobie na większy dom. Taki w którym pomieściła by się cała nasza piątka. Mam nawet wybrany domek w spoko okolicy :> Zanim ktoś zapyta. Nie. Nie mam zamiaru zastępować im ojca. Poprostu chcę, żeby mieli POŻĄDNY dach nad głową. Mam zamiar zaproponować to Rosji. Myślę, że się ucieszy. Tylko najpierw trzeba wybić tą nieszczęsną pseudo mafię.
______________________________________

~559 słów~ UwU

,, Życie to nie bajka "~rusame 🇷🇺🇺🇲~ [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz