5
t.i: ale co my tu-
baëkhyun: musisz się chyba umyć co nie? sory ale tak śmierdzisz, że to już jest kara dla nas że musimy to wąchać
t.i: oh przepraszam że się nie myłam przez ostatnie 2 tygodnie!
zobaczyłaś jak baëkhyun napełnia wannę gorącą wodą, po czym wlewa do niej płyn. po minutach obserwowania go zaczęłaś dostrzegać rzeczy których wcześniej nie widziałaś. był o wiele przystojniejszy niż myślałaś. małe, ciemne oczy dodawały mu tajemniczości. jego usta były najpiękniejszymi jakie kiedykolwiek w życiu widziałaś. zaczęłaś się zastanawiać jak to jest całować usta które wyglądają jak-
baëkhyun: wchodzisz czy mam cię sam rozebrać i wrzucić?
t.i: czekam aż sobie pójdziesz. nie rozbiorę się przy tobie.
baëkhyun: albo zrobisz to przy mnie albo masz do wyboru jeszcze 7 z nas. na twoim miejscu po prostu bym się mnie posłuchał
t.i: to jest nie w porządku. umiem się sama umyć, dziękuje.