część szósta; ostatnia
Po długich tygodniach i miesiącach zbliżyliście się z Hoshim. Parę dni temu oficjalnie ogłosiliście chłopakom, że jesteście razem. Po tej szczerej rozmowie z chłopakiem, postanowiłaś, że dasz mu jednak szanse. Stwierdziłaś, że czas pokaże. I pokazał. Z dnia na dzień zaczęłaś coraz częściej o nim myśleć, zwracać uwagę na drobne szczegóły w nim i czułaś, że musisz go chronić. Tak więc zgodziłaś się na randkowanie z chłopakiem. Przeszliście nawet oboje przez rozmowę z twoim ojcem. Nie był zachwycony co prawda, jednak ku zdziwieniu zyskaliście jego błogosławieństwo. Obiecywał, że będzie was chronić. Co do sytuacji z Mingyu. Przegadałaś z nim sprawę swoich uczuć do niego jak i do Hoshiego. Zaakceptował je. Nie miał innego wyboru. Byłaś wdzięczna mu za to, że nie robił problemów. Jego relacje z Hoshim się nie zmieniły. Dalej są dobrymi kumplami. Czasami rozmawiasz o tym z chłopakiem i spekulujecie, że na pewno poznał już jakaś nową piękną kobitkę.
...
t.i: mówiłam ci nie pij tyle bo masz jutro od samego rana grafik zawalony
hoshi: mogłabyś mnie przytulić, może podać coś na kaca a nie tylko krzyczysz
hoshi: zresztą, to ty dałaś mi ten alkohol
t.i: jasne. i ja kazałam ci wypić
hoshi: no właśnie
...
t.i: kto jest najsłodszym tygrysem na świecie?
hoshi: HOSHI!
t.i: taaak!!
mingyu: nie przy stole!
...
hoshi: chodź stary
mingyu: weź, t.i patrzy. jestem przystojniejszy od ciebie, zaraz się we mnie zakocha, a ciebie zostawi
hoshi: nie pierdziel. ja jestem przystojniejszy