1. hoshi: skąd ten kot?
joshua: prezent dla t.i. wczoraj zaczeliśmy gadać o dzieciach i boje się, że zacznie świrować dlatego zamiast dzieci narazie dam jej kota
2.kiedy sprzątałaś w domu ale nie mogłaś sie oderwać od kota
joshua: daj mi to kobieto, w takim tępie to ty tu bedziesz tydzien sprzatac
t.i: no przepraszam, ale tomi jest taki slodzki że nie moge, twoja wina! ty mi go dales!
3. vernon: josh, co ty robisz?
joshua: t.i na mnie nakrzyczała za to, że nie nakarmiłem dzisiaj tomiego i kazała mi tak stać dopóki mi nie powie ze moge przestac bo inaczej nie dostane wiecej buziaków
hoshi: i dobrze ci tak! jak mogłeś nie nakarmić tomiego!
4.robiłaś zdjęcia tomiemu
joshua: chodź juz do łóżka. prosze
zaczełąs robic zdjecia joshule
joshua: chodz bo zaraz po ciebie pojde a to zle sie skonczy
5. hoshi: co ci sie stalo w szyje
joshua: nie chce o tym mowic *patrzy na ciebie*
wonwoo: az tak dziko sie w nocy bawiliscie?
t.i: *śmiejesz się* tak, tomi i joshua mieli ciezka noc, kot chcial go zabic za to ze mu nie daje jedzenia