Odcinek 4 - Wolnostylowy Szał (1 z 2)

6 0 0
                                    

EDVIN: No tak! Już coraz mniej osób ma szansę wygrać 10 milionów dolarów! Kto tym razem odpadnie z programu i opuści wyspę Kości? Oglądajcie.. Totalny.. Sukces... Gruby Bilon!

(Żarłoczne Megalodony)
DARYL: Po raz pierwszy mamy przewagę. Trzeba to wykorzystać!

GWEN: Jestem za!

ZELINA: A co jeśli oni się zjednoczą? Rachel i Waldemar nie gadają nawet z nami, po ostatnim melanżu..

DARYL: Co ty pierdolisz? Wygramy i koniec, tak musi być

HUGO: Właśnie, jak możesz tak mówić..

HUGO: Rachel, Waldi, słuchajcie, możecie się wściekać, ale nie na mnie, ja byłem tak najebany, że ledwo kontaktowałem, wiecie, że bym się wami zaopiekował, jakbym był w stanie..

RACHEL: No już dobrze.. nie jesteśmy źli na ciebie.. Bardziej na Daryla.. niby taki przywódca, a zostawia żołnierzy w tyle..

WALDEMAR: Haha, niezły tekst

RACHEL: Dzięki słodziaku

HUGO: Ej, a może zawrzemy układ? Jeśli przegramy wyzwanie, to zagłosujemy wspólnie na Daryla? Za bardzo się rządzi.

RACHEL: Może lepiej na Gwen? To go wkurwi ostro..

HUGO: Tyle, że on będzie w grze i nas chyba rozszarpie, jak się dowie. A Gwen? Bez jaj, nie jest taka ostra.

WALDEMAR: No nie wiem stary.. Ehh.. no niech będzie..

#HUGO: Hahahahahha!

(Głodne Krakeny)
MARCUS: Straciliśmy tyle ludzi.. Jak mogliśmy tak zjebać...

JOSH: Przejebane trochę, ale chociaż jesteśmy zgrani, nie to co oni

HAROLD: Tak.. mimo ich przewagi liczebnej, nasze zgranie taktyczne wyrównuje szanse.

CONOR: A dajcie spokój..

#CONOR: Nigdy w życiu tak się nie nawaliłem.. To wszystko przez ten głupi milion dolców.. A mogłem nie pić.. Jebać tą całą ekipę, jedyne o czym myślą, to o tej forsie, pili, nie dla funu, tylko, żeby pokazać w telewizji, że umieją się dobrze bawić i dla tej forsy.. Tragedia..

VERONICA: Jezu.. mój łeb

CONOR: Trzeba było tyle nie pić.. idiotka..

EDVIN: Ludziska, dziś będzie epickie wyzwanie, joł joł! Przy domku eliminacji za 10 minut!

DARYL: Oho, zaczyna się "ciekawie"..

EDVIN: 2 wybrane z każdej grupy osoby, wyposażone w te oto mikrofony i losowy podkład muzyczny, puszczany z tych oto głośników (pokazuje sprzęt), będą musiały stoczyć bitwę freestylową na dwa wejścia z osobą z drugiej drużyny! Osoba, która wygra wyzwanie, uratuje swoją drużynę przed eliminacją jej członka!

JOSH: Tak! Lepiej być nie mogło!

DARYL: Oj mogło mogło..

EDVIN: Dobra, wybierzcie rapujących!

DARYL: U nas będą to Zelina..

ZELINA: Oj tak gołąbeczki, znam się na tym!

DARYL:... I ja.

MARCUS: A u nas Harold i Josh.

EDVIN: Świetnie, a więc Zelina zawalczy z Darylem, a Harold z Joshem

Wszyscy: CO?!

EDVIN: Tak taak, najpierw zostaną wyłonieni najlepsi z waszych drużyn, oczywiście w oparciu o wasze wybory z przed chwili, hahahhah. No dobra, do roboty, pierwsza para, para Megalodonów! (Podkład leci)

DARYL: Okej, okej, okej, lecę dobrze sobie, ten wers jest niezłą przekminą,
Czemu ja na tych bitach, mam kurwa lecieć z dziewczyną ye,
Teraz będzie lecieć Zelina, będzie lecieć Zelina, a później w walce o milion dupę będzie wypinać, łoł
Ostatni wers, tak powiem krótko, wygram tę bitwę, bo jesteś kurwą

WSZYSCY: Ohh.. Ostro..

ZELINA: Mówiłeś że będę wypinać dupę? Jadę z tą osobą,
To lamusie, śliwa pod okiem, a jak cię podnoszą, to pizda nad głową!

WSZYSCY: Ołłł..

ZELINA: Rozjebałam ciebie, zjebie, tak wjeżdża Zelina,
Za chwilę ty, w prośbie o dogrywkę dla Edvina zaczniesz się wypinać,
Weź się nie spinaj, bo zaraz ta Zelina dla naszej drużyny wygra finał! Zuch dziewczyna!

GWEN: Tak się to robi laska!

EDVIN: Cóż to była za walka.. zobaczmy oceny sędziów.. chwila.. ja jestem sędzią? No cóóż.. wygrywa Zelina!!! Teraz czas na reklamę, a zaraz Harold kontra Josh! Zostańcie przed telewizorami, Totalny Sukces: Gruby Bilon, już po krótkiej przerwie!

Totalny Sukces: Gruby BilonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz