ROZDZIAŁ 17.

449 18 6
                                    

**dwa tygodnie później**

- Na pewno zdążysz wrócić? - zapytała przy śniadaniu Eda.

- Oczywiście. Spotkanie mam na 12 w Izmirze, porozmawiamy maksymalnie do 14 i na 16 jestem z powrotem w domu. Wizytę mamy dopiero o 18. - wstał od stołu wypijając łyk kawy. - Zdążę.

- Dobrze. Denerwuję się po prostu

- Nie masz czym się denerowować, skarbie. Nie zostawię cię. Was. - pocałował ją w czubek głowy. - Wszystko będzie dobrze. - Eda spojrzała na niego i pocałowała go w usta.

- Kocham Cię. Jak wylądujesz na miejscu, daj mi znać

- Oczywiście, kochanie. A ty nie siedź cały czas w domu i nie zamartwiaj się bo nie możesz się denerwować, pamiętaj.

- Dobrze, dobrze. Coś wykombinuje za ten czas

- No, dobrze ja już lecę. - pocałował ją jeszcze raz i po chwili wyszedł z mieszkania.

Eda postanowiła nie siedzieć sama w domu więc wyszykowała się i pojechała na wybrzeże.

Świeże powietrze zawsze dobrze na nią działało, a że od rana stresowała się wizytą u lekarza to postanowiła odwiedzić jakąś kawiarnię i trochę oczyścić umysł.

Kupiła swoje ulubione ciasto, zamówiła kawę zbożową i zajęła miejsce przy stoliku na dworze. Siedząc i wpatrując się przepiękny Bosfor zaczęła rozmyślać jakie niesamowite rzeczy się wydarzyły przez ten ostatni rok i teraz.

Gdyby jej ktoś rok temu powiedział, że zwykłe spotkanie na uczelni jej największego wroga zmieni całe jej życie to by go wyśmiała.
Serkan Bolat zniszczył jej marzenia, nienawidziła tego człowieka od dnia kiedy musiała zrezygnować ze studiów. Ale kiedy spotkali się, wtedy na sali wykładowej, coś pękło w nich obojgu. Oboje to poczuli ale żadne nie chciało się przyznać.
Potem sprawa z "kontraktem" i pracą w jednej firmie, wszystko zaczęło ich do siebie zbliżać. Gdyby nie propozycja Efe i wyjazdu do Włoch to oboje nadal by ukrywali swoje uczucia - pomyślała sobie Eda. A tak, właśnie to wydarzenie zmieniło bieg wydarzeń.

Następnie wydarzyło się jeszcze wiele sytuacji - i tych dobrych i złych - które tą dwójkę doprowadziły do miejsca gdzie są teraz - stali się mężem i żoną, a za niedługo dołączy do nich mały człowiek.

- Jesteś moim największym szczęściem wiesz, fasolko? - Eda dotknęła delikatnie swojego brzucha. - Moim i twojego taty oczywiście

Zadzwonił telefon. Na wyświetlaczu pojawiło się zdjęcie Serkana z nazwą "Moja miłość❤".

- O wilku mowa właśnie. - przesunęła palcem po wyświetlaczu aby odebrać. - Cześć kochanie.

- Cześć skarbie. Jak się czujecie?

- Wszystko dobrze. Jestem sobie właśnie w kawiarni nad morzem i myślę o Tobie.

- Co za zbieg okoliczności. Ja właśnie idę sobie wybrzeżem, patrzę na piękny Bosfor i też myślę o Tobie

- Ooo jak miło - nastąpiła chwila ciszy. - Czekaj, czekaj, jak to nad Bosforem? Przecież miałeś być w Izmirze dzisiaj

- No miałem.. I siedziałem już w samolocie, kiedy pomyślałem sobie.. Że będziesz dzisiaj sama w domu, a wieczorem mamy ważną wizytę u lekarza, i pewnie będziesz się martwić

Eda siedząc na krześle wpatrzona w widok przed sobą nie poczuła żadnego ruchu koło siebie.

- Zrezygnowałem ze spotkania. I wróciłem. - powiedział Serkan stając nad Edą i obejmując jej ramiona od tyłu.

Peri kızı🧚 & robot Bolat 🤖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz