Luke: O czym myślisz w tej chwili?
Me: Zastanawiam się jak bardzo beznadziejna jestem bo zakochałam się w swoim najlepszym przyjacielu, który nic do mnie nie czuje i nic nie zauważa. Przy okazji ma na mnie wywalone od kilku tygodni i się do mnie nie odzywa. *nie wysłano*
Me: O przyszłości.
Luke: I jak sobie ją wyobrażasz?
Me: Czy ja wiem.
Me: Idziemy na studia, wynajmujemy mieszkanie, zakładamy rodziny. Jak każdy.
Luke: Ja wyobrażam to sobie tak:
Luke: Wynajmujemy jakieś mieszkanie. My z chłopakami rozkręcamy zespół. Ty i Mika idziecie na studia. Zostajesz psychologiem. My jesteśmy znani na całym świecie. Wyjeżdżamy w trasę. Znajdujemy sobie kogoś. Zakładamy rodziny, jesteśmy szczęśliwi.
Luke: Pięknie, co nie?
Me: Masz racje, pięknie.
Luke: A wiesz co jest najlepsze?
Me: Co?
Luke: Że nadal wszyscy jesteśmy przyjaciółmi.
Luke: Nawet jak będę miał 40 lat, żonę i dzieci to i tak będziesz moją najlepszą przyjaciółką.
Me: Tylko, że jak będziesz miał 40 lat to nie chcę być tylko twoją najlepszą przyjaciółką. Chcę być twoją żoną i matką twoich dzieci. Chcę się koło ciebie codziennie budzić, nie ważne czy będziesz gwiazdą rock'a czy gościem pracującym w firmie remontowej. Szkoda tylko że jesteś za głupi żeby to zrozumieć i jeśli ci o tym powiem to cię stracę. *nie wysłano*
Me: Mam nadzieję że tak będzie.
Luke: Kocham cię, Vic. Nie ważne co by się stało.
Me: Ja też cię kocham Luke. Nie ważne co by się stało.
Me: Szkoda tylko że moje słowa są prawdziwe a twoje nie. *nie wysłano*
CZYTASZ
Friendzone ✉ L.H
RandomGdzie Victoria i Luke to najlepsi przyjaciele i niestety, tylko przyjaciele. ~część pierwsza trylogii "związki"~