W końcu nadszedł dzień wyjazdu cioci tej idiotki i jej wspaniałego chłopaka . Przez ostatnie dni mijaliśmy się bez słowa co było mi na ręke bo w końcu miałam spokój . Tylko Cameron cały czas mi się przyglądał , udawałam ,że tego nie widzę . Razem z Alexem i Jules zrobiliśmy pokój dla Noah , do porodu zostało jeszcze niecałe trzy miesiące ale tak już jest jak ta dwójka się na coś uprze .
-Nawet nie ma mowy ,że wypuszczę was bez obiadu , będzie za godzinę więc musicie poczekać- powiedziała mama a ja tylko westchnęłam w duchu , bo ta żmija już otwierała drzwi ale jak zwykle mama musiała okazać swoje serce . Nie wiem po kim Caroline jest taka ale na pewno nie po cioci , jest jeszcze Jordan syn i zupełne przeciwieństwo siostry to z nim miałam najlepszy kontakt , zawsze bawiliśmy się razem .Niestety wyprowadził się dwa lata temu do Londynu bo zaczął tam studiować , czasem rozmawiamy ale to nie jest to co wcześniej . Mam nadzieję ,że przyjedzie chodź na święta i dzięki niemu przetrwam kolejne spotkanie ze żmiją .
-No dobrze moja droga skoro nalegasz - cała trójka zasiadła do stołu usiadłam koło cioci bo przy niej może nie będzie na mnie działać gniew Caroline . Mój telefon zaczął pikać dając znak ,że dostałam wiadomość od Alexa , skąd o tym wiem bo on i Jules mają specjalne dzwonkiPodejdź do drzwi .
- Córeczko gdzie idziesz - zapytała mam gdy zaczęłam się kierować do wyjścia
-Alex coś chce -odpowiedziałam , gdy uchyliłam drzwi doznałam szoku a później z piskiem rzuciłam się na moich gości-Też się cieszę ,że cię widzę Layla - powiedział ze śmiechem brat Alexa
-Colton co ty tu robisz - zapytałam - a ty Alex czemu nic nie mówiłeś
-Aktualnie stoję i przyszedłem w odwiedziny do mojej przyjaciółki , no no widzę ,że dużo się zmieniło
- Wchodźcie nie będziemy rozmawiać na zewnątrz a z tobą Alex policzę się później za to ,że nic nie wspomniałeś -Colton to dwa lata starszy brat Alexa ,w sumie to od dzieciństwa przyjaźniliśmy się w czwórkę , jednak Colton gdy skończył szkołę wyjechał na studia ze swoją dziewczyną bo nie chciał jej puszczać samej .
-Dowiem się w końcu co ty tu robisz i gdzie Julia
-Rzuciła mnie bo znalazła lepszego ,stwierdziłem ,że nie będe patrzeć na nią i tego fagasa więc wróciłem - przez te 3 min mój humor się poprawił ale kiedy z powrotem znaleźliśmy się w salonie przypomniałam sobie ,że Caroline dalej tu jest . Colton mierzy groźnie moją kuzynkę . No tak tutaj muszę opowiedzieć o tym jak próbowała rozwalić jego związek z Julia bo musiała go podrywać
- Czy ja dobrze widzę- moja mama wstała i już pewnie szykuje się do tego ,żeby wyściskać chłopaka - dziecko kiedy przyjechałeś
-Dziś , panią też bardzo miło widzieć
-Layla skąd ty bierzesz takich przystojniaków - odezwała się ciocia zaśmiałam się tylko na jej słowa
-Mamo my zjemy później ,muszę bardzo dużo rzeczy opowiedzieć Coltonowi - tak naprawdę to chciałam wyjść już stamtąd bo zbyt długie przebywanie z Caroline w jednym pomieszczeniu źle na mnie wpływa . Najchętniej kupiłabym jej bilet na Marsa .
-Co ta idiotka tu jeszcze robi - zapytał wściekły Alex
-Jadą w końcu po obiedzie
-Layla chyba musisz mi dużo rzeczy opowiedzieć - tu miał rację westchnęłam tylko i zaczęłam opowieść , mówiłam mu wszystko ze szczegółami zaczynając od wakacji w Hiszpanii a kończąc na sytuacji w jakiej się znajduję
- No to jesteś w ciekawej sytuacji , całe szczęście ,że dziś już wyjeżdżają .Moje drzwi otworzyły się z hukiem i wpadła przez nie Jules
-Czemu ja o wszystkim dowiaduje się na samym końcu - zapytała ze wściekłym spojrzeniem mierząc naszą trójkę
CZYTASZ
Wakacje z niespodzianką
RomanceOna młoda dziewczyna , która skończyła dopiero liceum przed studiami , razem z przyjaciółmi postanawiają trochę zaszaleć i lecą do Hiszpanii na niezapomniane wakacje . Tam poznaje jego , jednak przez jedno głupie nieporozumienie ich drogi się rozcho...