I will find you and I will fuck you || taekook chat

106.

Tae doszedł niesamowicie szybko, wyśpiewując imię swojego ukochanego we wszystkich możliwych dla niego tonacjach. Starszy nie potrzebował wiele, aby również dojść we wnętrzu chłopaka. Gguk na szczęście zaopatrzył się w nawilżane chusteczki, którymi mógł posprzątać bałagan, jaki narobili. Gdy posprzątał, Tae prawie odpływał, dlatego zaraz ubrał na nowo młodszego i ułożył wygodnie na siedzeniach z tyłu. Sam zasiadł za kierownicą i kontynuował drogę do domu, kręcąc rozbawiony głową, bo przyjeżdżał tu po niego zły, a ten mały złośnik jeszcze się do niego dobrał. 

Po dotarciu do domu i zaparkowaniu samochodu w garażu, wziął swojego narzeczonego na ręce i zaprowadził do łóżka, gdzie ostrożnie przebrał go w piżamę, chociaż Tae spał twardym snem i nic by go teraz nie obudziło. Sam poszedł wziąć prysznic, uśmiechając się pod nosem jak głupi, bo ten chłopaczyna robił z nim co chciał i jak chciał. Wrócił już ogarnięty do pokoju i ułożył się koło Taehyunga.

Miał już zasypiać, gdy to zaczęły do niego przychodzić wiadomości na telefon. Spojrzał zaciekawiony i zmarszczył nos, gdy zobaczył nawet ładną dziewczynę, która dodała go przez Instagrama. Niby pisała tylko w sprawie interesów, ale jej prawdziwe zamiary były kompletnie inne.