I will find you and I will fuck you || taekook chat

82.

Taehyung już krążył po mieszkaniu, dosyć mocno zestresowany. Nie wiedział czy JeongGuk naprawdę mu się oświadczy, czy Taehyung zrobił z siebie debila, robiąc taką kolację.

Tak samo miał JeongGuk.

Przez wiadomość nie potrafił wyczuć, czy jego ukochany szczerze mówił o zaręczynach i czy naprawdę chciałby, aby to się właśnie dziś stało. Drżącą ręką otworzył drzwi do ich mieszkania i powoli wszedł do środka. Poczuł niemałą ulgę gdy poczuł zapach jedzenia. Po ściągnięciu butów, wszedł głębiej do środka i oniemiał gdy dookoła stołu krążył jego aniołek. Był ubrany w delikatną, białą oraz zwiewną koszulę, a na nogach miał te przeklęte ciasne, czarne spodnie, które idealnie podkreślały okrągłe pośladki Taehyunga. Sam nie wyglądał zbytnio wyjściowo.

Był ubrany w zwykły t-shirt, spodnie z dziurami, a włosy były roztrzepane przez wiatr. Lecz to wystarczyło, aby Taehyung na nowo zakochiwał się w nim na zabój.

- Wyglądasz cudownie - odparł pewnie JeongGuk, podchodząc do delikatnego chłopaka, który jak oniemiały wpatrywał się w starszego.

- Dziękuję - odpowiedział po dłuższym czasie, gdy wybudził się z transu i założył sobie włosy za ucho.

Och, jaki on był rozkoszny.

- Przygotowałem kolację - Taehyung oznajmił nieśmiało, myśląc, że jednak się wygłupił z całą tą romantycznością. Czemu on myślał, że starszy naprawdę chciałby mu się oświadczyć.

- Z chcęcią zjem to, co ugotowały twoje cudowne ręce, ale najpierw muszę je czymś ozdobić - uśmiechnął się ciepło, aby uspokoić rozkojarzonego chłopaka.

Uklęknął na jedno kolano przed blondynkiem, starając się ogarnąć swoje drżące dłonie i wyciągnął z kieszeni skórzanej kurtki małe pudełeczko.

To jedyna szansa.

- Kim Taehyu-

- Tak - odpowiedział od razu blondyn, czując jak jego serce szaleje.

- Co? - sam JeongGuk był zdezorientowany, więc uniósł brew.

- Tak, zgadzam się - Taehyung ugryzł się w wargę, powstrzymując się przed rzuceniem się na wargi Jeona.

JeongGuk zrobił duże oczy i jak najszybciej założył pierścionek na palec Kima, aby po chwili wziąć go mocno w ramiona.