Tae miał już spakowane swoje ubrania, a Jimin patrzył żałośnie na to co robi. Nie wiedział, że jego przyjaciel tak źle zareaguje na wieść o ich ślubie, o którym przed chwilą w sumie się dowiedział. Gguk czuł się strasznie źle, ale wiedział, że tak będzie. Jaki normalny człowiek chciałby być w związku małżeńskim z nieznaną osobą.
- Taehyung, proszę. Zostańmy jeszcze, przecież to moje urodziny - Jimin trzymał za rękę Kima, który już ubierał buty. Chłopak się wyprostował i spojrzał na przyjaciela, a następnie na swojego "męża". Uśmiechnął się lekko, wiedząc, że już nigdy go nie zobaczy. Gguk czuł uścisk w sercu, a Yoongi poklepał go po ramieniu.
- Przepraszam za kłopot, to już nigdy więcej się nie powtórzy - szepnął Tae i otworzył drzwi, żegnając się z bólem serca.
CZYTASZ
I will find you and I will fuck you || taekook chat
Hayran Kurgu•••Ładnie pachniesz •••Skąd wiesz jak pachnę, skoro nigdy się nie spotkaliśmy¿ •••To się odwróć, słonko taekook chat/topjk (of course)/short love story