Dalia
Heimindall nie otwierał mostu już od ponad roku. Próbowałam tysiące razy go wezwać, ale bezskutecznie. Wierzę, że Thorowi się udało, ale nie rozumiem dlaczego Bifrost ciągle jest zamknięty. Co takiego się wydarzyło? Nie mam pojęcia, ale są tego plusy. W końcu muszę jakieś dostrzegać, co nie?Zostałam agentką T.A.R.C.Z.Y. i po jakimś czasie zaklimatyzowałam się na Ziemi. Mieszkam w Stark Introduce, gdzie stacjonuje Tony Stark - mój przyjaciel, który bywa straszny do wytrzymania, ale to istny skarb. Dzięki niemu też poznałam Pepper, oboje są dla mnie ogromnym wsparciem, ale nie byłoby tu mnie, gdyby nie Nick Fury. To on zwerbował mnie do agencji. Nauczyłam się tutaj korzystać z broni palnej i innych urządzeń, ale głównie byłam wzywana kiedy działo się coś poważniejszego.
Wspomnienie
Doprowadziłam miasto do porządku pod okiem agenta Phila Coulsona. Nie ukrywam, że nie sprawiło mi to przyjemności wiedząc, że patrzą mi na ręce, ale nie dziwię się, po tym co się wydarzyło. Ludzkość właśnie się dowiedziała o istnieniu istot spoza ich planety. Po jakimś czasie samochód ludzkich towarzyszy Thora zajechał z powrotem.
- Co się stało? - spytała w moją stronę wystraszona Jane. - Nie wrócił, dlaczego?
- Nie rozumiem?
- Portal nagle się zamknął, w sensie chmury zniknęły, nie ma go... - roztrzęsiona mówiła tak szybko, że trudno było nadążyć. - Mówił, że za chwilę wróci.
Moja głowa kompletnie opustoszała. Przeszłam wzrokiem po niej, czarnowłosej dziewczynie i starszym mężczyźnie, którzy stali za nią obok auta. Głupio myśleć mi teraz o etykiecie, ale nawet nie poznałam ich imion. Spojrzałam daleko za miasto jakby chcąc sprawdzić czy to co powiedziała to prawda. Niebo było bezchmurne.
- Most został zamknięty? - spytałam pusto, jakbym nie usłyszała tego co zakomunikowała. Nie wrócę do domu? Co z Lokim? Adgardem? Boję się, że za chwilę zdarzy mi się ten moment, w którym dostaje ataku paniki. Taaa... Kiedyś miewałam je często, a wtedy przy mnie zjawiał się właśnie Loki. Złośliwy anioł stróż. Co za ironia losu. Odchrząknęłam i odetchnęłam parę razy. - Thor na pewno wszystko naprawił i wszystko ma pod kontrolą.
***
Agent Phil, zabrał mnie do siedziby agencji, w której pracuje. Siedziałam na razie sama w pustym pomieszczeniu, które posiadało jedynie dwa krzesła, stolik i lustro. W końcu po krótkim oczekiwaniu do pokoju wszedł czarnoskóry mężczyzna z opaską na oku.
- Nieźle żeście namieszali. - rzekł ostentacyjnie siadając na przeciwko mnie. - Zrobienie krateru młotem, włamanie się na teren zabezpieczony, zniszczenie połowy miasta przez jakiegoś blaszaka, które teraz wygląda wręcz jakby nic się tam nie stało... To akurat z tego co mi wiadomo twoja sprawka. Dzięki tobie nie będziemy musieli sprzątać tego bajzlu, który narobili twoi koledzy.
- Kim pan jest, jeśli można wiedzieć? - spytałam próbując zabrzmieć jak najbardziej spokojnie.
- Nick Fury, dyrektor agencji T.A.R.C.Z.Y.. Pozwoli pani, że zadam kilka pytań. - otworzył chudą teczkę i odkliknął pióro? Pierwszy raz widzę to na oczy. - Agent Phil, wspomniał, że przedstawiła się pani jako Dalia Alcarin, to prawdziwe imię?
- A po cóż miałabym podawać fałszywe? Damie to nie przystoi.
- Paniusiu, takich dam jak ty spotkałem sporo w swoim życiu i uwierz mi, każda z nich była zabójcza. W Nowym Meksyku nie pokazałaś całkowicie co umiesz, wręcz trzymałaś się na uboczu.

CZYTASZ
Nie taki diabeł zły jak go malują.
FanfictionHistoria opowiada o nordyckim bogu psót, podostępu i zabawy, Lokim. Lecz niech to was nie zmyli! Młody bóg skrywa pewne uczucie do czarodziejki, która jako mała dziewczynka wylądowała na jego planecie zwanej Asgardem. Jaka jest ich historia? Co się...