rozdział 14

75 1 4
                                    


Popołudnie godz. 16:00

No i Michał tak jak obiecał poszedł do tego lekarza. Zobaczymy co będzie jak przyjdzie od niego. O! Właśnie przyszedł.
(A - Angelika M - Michał)
A:Hej jak tam było u lekarza? Podal ci jakieś leki czy coś?
M:Ok. Tak, byłem od razu po te leki.
A:Ok pokaż co to.
Leki:

Leki:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A:To wszystko?M:No niestety - powiedział i kaszlnąłA:Nie wiem czy to wystarczy

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A:To wszystko?
M:No niestety - powiedział i kaszlnął
A:Nie wiem czy to wystarczy. A dał ci recepte na te tabletki? - pytam
M:Tak mam nawet tą receptę - powiedzial zachrypłym głosem
A:Ok. Nie wiem czy to ci pomoże tak szybko. - mówie z żalem
M:Dam rade. A jak nie to przełożysz koncert. Zadzwonisz do menadżera i powiesz że przekładamy koncert na kolejny tydzień. - powiedzial i odkaszlnął
A:Ok - powiedziałam. A o której masz brać te tabletki? - pytam
M:Rano i wieczorem jedną i drugą
A:Ok - mówię. Ale ja się o ciebie martwie ty nie masz pojęcia
M:Nie musisz aż tak dam radę
A:No nie wiem

I kolejny rozdział do kolekcji piszcie jak wam się podoba Pozdrawiam cieplutko i miłego czytania do następnego😘💖❤️ I mam pytanie czy Michał wyzdrowieje do koncertu? Piszcie w kom jak myślicie

Moja największa miłość [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz