rozdział 9

123 1 4
                                    

*2 godziny później*

Michał już wrócił do domu
Nie wiem w ogóle gdzie był więc go o to zapytam.
A:Michał gdzie ty byłeś - zapytałam z gniewem i ciekawością jednocześnie
M:Tak mnie wnerwiłaś że musiałem iść na długi spacer przemyśleć parę spraw - powiedział normalnym głosem
A:Ty wiesz jak ja się o ciebie martwiłam debilu - powiedziałam z gniewem
M:A co miałem zrobić jak mnie tak wkurzyłaś hmm - powiedział
A:Może usiądźmy i pogadajmy co - powiedziałam i usiedliśmy
A:Czemu nie odbierałeś telefonów jak do ciebie dzwoniłam? - zapytałam z gniewem
M:Tak mnie wkurzyłaś że aż postanowiłam nie odbierać
A:No super ja się tu o ciebie martwię a ty masz to w dupie nie - powiedziałam tak że aż zacisnęłam pięści że złości
M:Jezu przestań już okej, jeszcze może mnie pobij za to co? - powiedział jego oczy zaczęły nabierać łez
Przytuliłam go a on to odwzajemnił mocno
M:Przepraszam cię za wszystko, ja nie wiem co się ze mną dzieje - powiedział płacząc
A:Już skarbie ciiiiiiii - powiedziałam ja też cię strasznie przepraszam, nie wiem co się z nami dzieje - dodałam.
A:Mam taki plan - powiedziałam do misza
M:Jaki? - zapytał pociągając nosem
A:Przestańmy tak reagować na siebie jak się wkurzymy to uderzmy czymś w ścianę albo co jak będziemy źli dobrze - powiedziałam delikatnie głaszcząc rękę Michała
M:Dobrze. Obiecuje że już tak nie będę reagował - powiedział pociągając ponownie nosem
A:Ja też obiecuję - powiedziałam przytulając go ponownie
Michał się trochę uspokoił
Poszedł do łazienki się wykąpać. Była godzina 18:00. Postanowiłam że jak Misz się umyję zaraz pójdę ja się kąpać.Misz wyszedł z łazienki i tak jak mówiłam tak zrobiłam.

JEEESST KOLEJNY ROZDZIAŁ DO KOLEKCJI PISZCIE W KOMENTARZACH JAK WAM SIĘ PODOBA CAŁA KSIĄŻKA PAPATKI💖

Moja największa miłość [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz