rozdział 15

92 0 2
                                    

*kilka minut później*

Michał położył się spać. Może tak będzie lepiej. Zadzwonie teraz do jego menadżera i powiem mu że przekładamy koncert na kolejny tydzień bo Michał się rozchorował
*Rozmowa telefoniczna*
(A-Angelika M- menadżer)
A:Dzień dobry ja chciałam panu przekazać od Michała że chce przełożyć koncert na kolejny tydzień bo się rozchorował
M:Dzien dobry, dobrze dziękuje za informacje już przekładam koncert. Czyli za tydzień w sobote tak?
A:Tak
M:Dobrze koncert już przełożony. Dziękuję za informacje i dowidzenia
A:Dowidzenia
*Koniec rozmowy*
Ok czyli już masz załatwione teraz tylko czekać aż wyzdrowiejesz.
Właśnie Michał się przebudził.
M:Jak tam
A:Dobrze dzwoniłam do menadżera już masz przełożony koncert
M:Dziękuje jesteś najlepsza-powiedział i mnie uściskał
A:Nie ma za co skarbie-powiedziałam i go pocałowałam. A w ogóle jak się czujesz?-zapytałam
M:Jest ok narazie-powiedział i zakaszlał
A:No nie wiem czy jest dobrze
M:Spokojnie jest ok-powiedział odkaszlnął
A:No dobrze. Ale będe cię miała na oku
M:Ok dziękuje za taką opiekę
A:Nie ma za co naprawde. W końcu kto by się tobą zaopiekował jak nie ja?
M:Nie wiem, dobrze że mam ciebie
A:No. Zrobić ci coś do jedzenia, picia?
M:Narazię dziękuję nie jestem głodny
A:Ok jakby co to mów nie
M:Wiem
A:Ok. Ja jestem głodna i sobie pójde coś zrobić
M:Ok
I poszłam sobie zrobić chleba z pomidorem. Jak wróciłam do Michała to już sobie usnął. On tak słodko wygląda, tak uroczo i niewinnie. Jadłam i się patrzałam na tego słodziaka mojego. I co ja mam mówić na taki widok. Mam go na codzień jak się budzę. Jak zjadłam to poszłam mu uszykowć tabletki bo dochodziła 19:00 a on musi wziąść te tabletki.
*Kilka minut później*
Musiałam obudzić tego slodziaka bo musi te tabletki wziaść.
A:Misz obudź się musisz lekartwa wziąść
M:Tak już wstaje
Wstał i podałam mu wode i tabletki. Połknął i prawie się udusił.
A:Jezusie powoli bo się udusisz
No i połknął te tabletki i się położył spać a ja jeszcze przegladałam Instagrama i tik toka. Dużo osób się martwiło o Michała. Jak skończyłam przeglądać to położyłam się koło Michała.

Już nie wiedziałam co dalej pisać i znowu taki o rozdział piszcie w komentarzach jak wam się podoba do zo💖❤️😘

Moja największa miłość [ZAWIESZONA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz