#8 zdrada

130 8 3
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Była sobota Karl wstał o 11 i zdążyć na spotkanie z ,,przyjaciółką". Wziął prysznic zjadł śniadanie, umył zęby i ubrał się siedział w salonie i pisał z Jessicą. Gdy nadchodziła 13 Karl wymyślał plan jak zobaczyć zazdrość Nicka wziął łyka kawy.

~Karl~

K-Halo?

J-Cześć Karl muszę coś ci powiedzieć

K- No co jest

J- jestem już w mieście koło fontanny możemy wcześniej lub nawet teraz?

K- Oczywiście problemu nie widzę, zaraz będę

J- Świetnie do zobaczenia

K- Do zobaczenia

Wypiłem do końca kawę i wstałem z kanapy poszedłem po schodach do naszego pokoju do Nicka grał w minecrafta z Alexem i Tommym miał co robić.

- Wychodzę

- Huh?

Obrócił się w moją stronę

- Gdzie?

- Na miasto z przyjaciółką

Patrzył się cały czas na mnie

- Oh no okej tylko uważaj na siebie

- Dobra, cześć

- Cześć..

Wychodziłem z uśmiechem na twarzy schodziłem po schodach i szedłem już w stronę drzwi.

~na mieście~ ~Karl~

- Ooo hej Karl!

- Cześć Jessica

Przytuliłem ją a ona mnie

- To gdzie proponujesz iść?

- Hmm.. Może do restauracji? Albo do parku na trawę przy jeziorze?

- Na trawę przy jeziorze będzie idealnie

- No to chodźmy

Nie wahałem się przy odpowiedziach czy pytaniach robiłem tak jak Sapnap.

~Skip Time~

Byliśmy już na trawie przy jeziorze patrzyliśmy się na małe dzieci karmiące kaczki było cudownie mi pasowało. Było w cholerę ciepło więc ściągłem bluzę i dałem na bok. Czułem jak telefon zaczyna mi wibrować ktoś mi coś napisał albo to zwykłe powiadomienia z mediów. Nie zwracałem na to jakieś dużej uwagi aż nagle zrobiłem chyba najgłupszą rzecz jaką mogłem..

- Co ty robisz Jessica?

- Wzięłam cie za rękę to źle?

- Sam nie wiem..

- Jesteś singlem?

Patrzyła się na mnie z uśmiechem jestem idiota głupim idiotą powiedziałem tak ze zazdrości do Sapnapa przez tą dziewczynę.

- No to jak jesteś singlem..

Usiadła przodem mi na kolana

- Uh

Znów czułem wibracje w kieszeni tym razem wziąłem telefon i zobaczyłem 3 wiadomości od Nicka i 5 wiadomości od Tommiego. Oni byli w parku.. Oni tu byli cholera.. Nick wyszedł na spacer z Tommym mieli iść bo Wilbura a zobaczyli mnie z Jassicą ale wtedy nie była mi na kolanach.

- Możesz na chwile zejść?

- Mi tak wygodnie Karl

Wtuliła się we mnie

- Na chwile

Tommy mi napisał: Nick już wie..

Cholera serce mi było tak szybko wziąłem ją z moich kolan i zadzwoniłem szybko do Nicka. Odrzucał połączenia Tommy stał koło ławki na przód mnie i Jessicy wszytko dobrze widział stamtąd.

- Muszę już iść

- Dobra innym razem

Poszła

Podeszłem szybko do Tommiego

- Tommy..

- Karl jak mogłeś? Jak mogłeś mu to zrobić?

Patrzyłem się na niego

- Proszę zadzwoń do niego a jak odbierze to mi go daj

- Nie chce się wtrącać we wasze sprawy dotyczące waszego związku.

- Tommy..

- No dobra

Dał mi swój telefon

N- Halo?.

K- Nick!..

N- Oh.. Nie mam czasu cześć..

K- Nick zacz-..

- Eh.. Masz Tommy telefon

- Zniszczyłeś?

- Zniszczyłem związek..

~U Sapnapa~

Miałem rolety zasłoniete ledy włączone zamknięte drzwi od pokoju, bluzę założona wraz z kapturem i słuchawki we uszach. Czulem się w swoim świecie w swoim otoczeniu bez nikogo złego kto by mi mógł zagrażać. Spojrzałem na godzinę w telefonie 14:27 wzdychnąłem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Poczuj to co ja | Karlnap |Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz