~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~Sapnap~Minęła godzina odkąd siedziałem na zimnej podłodze trzymając telefon w ręce przeglądając moje i Karla zdjęcia razem było tak cholernie źle. Nic mu nie zrobiłem a ten już zaczyna się świetnie bawić z kimś innym.
Wstałem z podłogi podeszłem do okna i odsłoniłem rolety. Wziąłem chusteczkę i wytarłem łzy ściągłem kaptur i spojrzałem na siebie w lustrze uśmiechnąłem się.
- Niech Karl będzi-
Nie dokończyłem zdania patrząc na swoje odbicie bo zadzwonił telefon zerknąłem z ciekawości któż do mnie dzwoni. To był Tommy zadzwonił do mnie bo się zmartwił bo mu nie odpisywałem.
S- Co Tommy?
T- Jestem z Wilbure
S- I co związku z tym?
T- Chodź do nas
~U Wilbura, Tommiego i Karla~ ~Karl~
Siedziałem na ławce słuchając rozmowę Tommiego z Nickiem było mi cholernie przykro, że zepsułem wszystko co mnie łączyło z Nickiem. Słyszałem rozmowę bo Tommy dał na głośnik Nick mówił słowa na przykład nigdzie nie idę z wami mam lepsze teraz rzeczy do roboty. Moja pierwsza głupia myśl, że zaraz sobie coś zrobi albo się zabije z tego wszystkiego. Nie mogłem się odzywać, żeby mnie nie usłyszał..
T- Oh no dobra Nick ale jak coś to dzwoń
S- Cześć
Wilbur usiadł koło mnie i próbował mnie pocieszać, że wszystko będzie dobrze, że wszystko się ułoży jak było kiedyś
- Opowiesz nam jak to wyglądało?
- Taa..
Wszedłem w szczegóły
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~wcześniej~Spotkałem się z nią w mieście koło fontanny poszliśmy do parku usiąść na trawie przy jeziorze popatrzeć na dzieci karmiące kaczki i układać obrazki z chmur. Po jakimś czasie ona spytała się mnie czy jestem singlem-
Łzy mi leciały
- Karl spokojnie mów dalej
Wilbur masował mi plecy
Powiedziałem, że tak jestem tym cholernym singlem..
- Oh..
I-i.. Usiadła mi potem na kolana przytuliła się do mnie powiedziała, że jej pasuje że jej wygodnie.. Ja wtedy poczułem wibracje w kieszeni..
- Dobra stop nie mogę tego słuchać
- Przepraszam, że zawiodłem was
Zacząłem płakać wstałem z ławki i szybkim tempem szedłem w stronę domu
- Karl zaczekaj!
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~Sapnap~
Poszedłem do łazienki oparłem się o umywalkę patrząc znów na swoje odbicie w lustrze wzdychnąłem.
- Cholera
Znów poczułem te głupia powiadomienia więc wyłączyłem telefon i dałem na szafkę zamknąłem drzwi od łazienki na klucz, usiadłem na podłodze opierając się o ścianę.
- Czuje się tak dobrze tak cholernie dobrze..
Powoli zamykałem oczy nawet nie słyszałem jak ktoś wchodzi do domu.
- Nick?! Nick!!..
- Wiem, że jestem tym głupim idiotą.. Nick gdzie jesteś!..
Otworzyłem lekko oczy i spojrzałem na drzwi nie odzywałem się uśmiechnąłem się
- No Nick.. Proszę..
- Ona tylko na mnie usiadła!..
Zerwałem się szybko uderzając głową o szafkę
- auć cholera
Wstałem z podłogi i otworzyłem drzwi wychyliłem się lekko i zobaczyłem Karla. Schowałem się szybko zamykając znów drzwi na klucz. Przypadkowo trzasłem głośno
- Nick?
Słyszałem się jak podszedł do drzwi
- Otwieraj te głupie drzwi
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

CZYTASZ
Poczuj to co ja | Karlnap |
AcciónKsiążka może zawierać przekleństwa oraz sceny 18+ | To jest moja pierwsza książka więc z góry przepraszam | Książka opowiada o zazdrości Karla do Sapnapa którego chce mieć tylko dla siebie.