‹15›

524 25 25
                                    

Pov Y/n

Rano obudził mnie brunet. Który wcale tego nie chciał zrobić. Obudził mnie przez przypadek kiedy chciał mnie przykryć kocem. Słodkie z jego strony ale lepiej by było jakby był ciszej.

- Cześć Gogy. - powiedziałam zaspanym głosem do chłopaka.

- Ooo cześć nie chciałem cię obudzić sorry

- Nic się nie stało nawet dobrze że już wstałam bo dość późno.

Faktycznie była 13:00 i dość późno trochę... Postanowiliśmy w końcu zjeść to śniadanie a raczej ja a George tylko pił herbatę. Pomyłam naczynia i udałam się jak najszybciej do domu. Zastałam Megan w kuchni ale o  nic nie pytała. Wsm to dobrze bo nie chciałam jej mówić że jakiś typ mnie gonił. Poszłam się szybko przebrać i stwierdziłam że zrobię streama bo dawno nie robiłam. Zdecydowałam że po prostu zrobie streama typu "Just Chatting" z chatem. Po odpaleniu od razu weszło jakieś 700 tyś osób WOW NAJWIĘCEJ ILE MIAŁAM W ŻYCIU. Nagle chat zaczął prosić o Q&A więc zrobiłam. 

*CHAT*

- Kiedy następny stream z Georgem?

- Kiedy masz uro? OwO

- Czy ty i George to para?

- Dołączysz do Dream SMP?

No to tak. Nie wiem kiedy następny stream z Gogym. Moje uro na razie to tajemnica ;). Nie nie jesteśmy parą chyba że przyjaciółmi. Zależy od Dream'a i reszty. Po paru dobrych godzinkach zakończyłam streama. Dopiero teraz zorientowałam się że mam 900 tyś obserwacji na twitchu. jeszcze 100 tyś i mamy pierwszy MILION! Byłam bardzo podekscytowana. Aż tak byłam szczęśliwa że krzyknełam a raczej pisknełam wniebogłosy.

 Poszłam wziąć prysznic, a kiedy skończyła udałam się do kuchni aby zjeść kolacje bo była już 20:00.  Zrobiłam normalne kanapki żadne rarytasy bo  nie miałam takich zdolności kulinarnych. Włączyłam telewizje i zobaczyłam że na wiadomościach pokazane jest, że został złapany jakiś typ który uprowadzał dziewczyny? i miał pare innych przestępstw. Najbardziej mnie zdziwiło jednak to że... był to TEN TYP który pobił bruneta i mnie gonił. Nie mogłam sobie wyobrazić że jedną z jego "ofiar" mogłam być ja.  Wyłączyłam to coś bo nie mogłam tego słuchać. Po zjedzeniu poszłam położyć się spać. 

Rano obudził mnie deszcz, No nie moge się sama obudzić tylko zawsze coś musi mnie budzić. To George, to deszcz. Co następne? KOSIARKA?! Nie narzekałam już i wstałam z mojego ŁOŻA jednak musiałam walnąć się małym palcem o kant łóżka. W CH*J BOLAŁO i nie mogłam wytrzymać. Jakoś weszłam do łazienki ogarnąć ten cały BÓL i chyba był to zły pomysł. Wchodząc do pomieszczenia MUSIAŁAM uderzyć łokciem W TO MIEJSCE CO W CHOLERE BOLI jak się w nie walnie. UMIERAŁAM Z BÓLU no ale nic nie poradze. 

Poszłam się szybko ubrać w normalne ciuchy i zeszłam zjeść śniadanie. Cała dosłownie cała obolała po porannych "wypadkach" zeszłam jakimś cudem bez kłopotów na dół do kuchni i zrobiłam sobie jedzenie i po prostu zjadłam.  Zobaczyłam na telefon i zobaczyłam wiadomość od George'a. Chciał zrobić ze mną stream'a z gotowania. Stwierdziłam że to będzie całkiem ciekawe tylko JA NIE UMIEM GOTOWAĆ. Oczywiście się zgodziłam tylko że musimy termin ustalić kiedy to zrobimy.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

WYBACZCIE ŻE TAK DŁUGO ROZDZIAŁU NIE BYŁO, ale miałam dużo na głowie ostatnio, I jak mówiłam rozdziały bendą bardziej tak na weekendach bo nie mam po prostu czasu i pomysłów. A w dodatku dzisaij mcc więc chce sie wyrobić z rozdziałem;> 

Miłego DNIA/NOCY/PICIA KAWKI LUB COLI

BAIIII EVERYONE!! 

When I met you... || George x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz