‹21›

456 21 5
                                    

Skip time ~~

RANO

Pov George

Obudziłem się na STOLE U Y/N?? Nie pamiętam nic z wczoraj. Kiedy wstałem zobaczyłem że Fundy i Jack leżeli na ziemi, Willa na schodach?? CO TU SIE ODWALIŁO??? Zobaczyłem dwie flaszki wódki BYŁY PUSTE i jedną pół pełną. Nie wiedziałem co tu sie stało ale była dopiero 6:00. No nieźle. Strasznie mnie bolała głowa więc szukałem APAP w kuchni u dziewczyny. Przeszukałem wszystko ale nie mogłem nic znaleźć. Nagle zeszła Y/n która była fest zaspana.

Y - Co jest ??

G - Oj sorki nie chciałem cię obudzić szukałem APAP i nie mogłem znaleźć. 

Y - A szukałeś w prawej narożnej szafce nad mikrofalą, za solą i pieprzem?

G - EMM nie?

Y - To sprawdź.

Faktycznie było to tam czego szukałem. ALE JAK ONA. Wolałem jednak o to nie pytać bo to co tu sie wydarzyło to naprawde WOW. Dodatkowo Y/n wyglądała PRZEPIĘKNIE w luźnym koczku. DOBRA GEORGE WRÓĆ NA ZIEMIE. Dziewczyna poszła do łazienki się przebrać a ja starałem się nie rozpierdzielić niczego więcej. Pomału każdy zaczął wstawać i brać tabletki, których szukałem z 20 minut. Nie wiem jak, ale zanim położyłem się na blacie nie było żadnych przekąsek. W sumie to dobrze bo jeśli byłbym cały w okruszkach czy sosach źle by to sie skończyło. 

Była już 14:00 i wszyscy wstali i zjedli śniadanie. Pomału zaczeliśmy ogarniać dom Y/n żeby wyglądał jakoś normalnie. Kiedy każdy wychodził Tommy musiał po prostu MUSIAŁ wziąć ze dwie puszki coli i po prostu poszedł  z innymi w stronę domów. Zostałem jeszcze chwile u Y/n i pomogłem jej posprzątać resztki po naszej BALANDZE. Po tym wszystkim usiedliśmy na kanapie cali wyczerpani. Pożegnałem sięz dziewczyną i wyszedłem z domu żeby jakoś się ogarnąć.

Po drodze zadzwonił do mnie Dream.

D - Hej George jak tam?

G - A sam nie wiem z jednej strony dobrze z drugiej źle.

D - Czemu???

G - Z Y/n zrobiliśmy impreze i zaprosiliśmy niektórych ale skończyło się na tym że spałem na blacie, Jack i Fundy na podłodze, a Will na schodach.

D - NO TO NIEŹLE HAHA

G - I z tego co mi mówiła to Tommy wypiłby shota, ale gdyby nie ona i Niki nie wiadomo co by z tego było

D - Szczerze pijanego Tommiego nie chchaiłbym spotkać.

G - mhm...

D - Dobra George co sie dzieje?

G - nie nic nie ważne

D - GEORGE??

G  - No nic sie nie stało.

D - A co z Y/n?

G - Ehhh... nie mogę przestać o niej myśleć.

D - I WIDZISZ JEST COŚ NA RZECZY

G - WCALE NIE 

D -  To dlaczego ciągle mi o niej ględzisz jaka ona wspaniała i tak dalej? Nie wyprzesz się Gogy.

G - Dream przestań prosze.

D - GOGY SIE ZAKOCHAŁ 

G - nie

D - TAK

G - nie nie  nie

D - To dlaczego ciągle zaprzeczasz?

G -  booo ehm... dobra wygrałeś.

D - MÓWIŁEM

G - Dobra skończ. No i co mam robić co? Ona ma mnie tylko za przyjaciela i tyle.

D - To może skoro są wakacje weź ją zabierz gdzieś hmm? we dwójke pojedziecie albo z Willem i Niki? Zawsze ci Will doradzi, a Nihachu może się dowiedziec czy podobasz się Y/n

G - Dobry pomysł wiesz CLAY. Nie wpadł bym na to.

D - Widzisz ja to umiem doradzić. Dobra muszę kończyć musze iść jutro z Patches do weterynarza bo coś zjadła i nie wiem co. BYE!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

2 ROZDZIAŁ POGG i nie przestajemy guyss pisze dalej.sorki za błędy itp. czekajcie na kolejny rozdział za chwile wstawie bo muszę PONADRABIAĆ to wszystko dla was. :>

Miłego DNIA/NOCY/POŁUDNIA

BAIIII EVERYONE!!!



When I met you... || George x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz