Dalsze losy

245 11 3
                                    

Myślałam o sytuacji domowej Fabiana i strasznie się tym przejmowałam. Do tego mama zrobiła mi śniadanie do szkoły. Miałam wyrzuty sumienia, że wyrzuciłam je do pierwszego lepszego kosza. Wiedziałam, że specjalnie wstała wcześniej żeby je zrobić. Ale niestety chciałam dotrzeć do celu i nic nie mogło mi przeszkodzić.

Wszystkie przerwy spędzałam z Fabianem. Rozmawiałam z nim dużo na różne tematy. Po prostu chciałam mu umilić czas jednak nie bagatelizowałam mojego chłopaka, który siłą rzeczy był dla mnie ważniejszy.

Na pewnej przerwie oczywiście musiał się dopieprzyć Szymon jakby kłopotów było mało. Zaprosił nas do siebie do domu na jakieś piwko. Po ostatniej sytuacji raczej nie chciałam tam iść ale Fabian nalegał.
Poszliśmy wiec po szkole do jego domu po drodze kupując wódkę i piwo.

Siedzieliśmy i rozmawialiśmy o wszystkim i niczym. Fabian i Szymon dobrze się dogadywali wiec nie starałam się tego psuć. W pewnym momencie zachciało mi się spać wiec położyłam się na łóżku. Byłam lekko pijana ale nie chodziło o to. Po prostu w ten dzień nic nie jadłam. Szymon zapytał czy wszystko okej a ja odparlam że tak tylko potrzebuje odpoczynku. Fabian ułożył się obok mnie i zaczął delikatnie wodzić palcami po mojej ręce a później mnie za nią chwycił. Było mi wtedy wszystko jedno dlatego nie wyrwałam się. Po prostu chciałam spać.

Szymon na czas kiedy zasnęłam zrobił gofry. Obudził mnie i postawił na stole wielki talerz wypełniony nimi. Nie miałam pojęcia co zrobić. Nie chciałam jeść. Wzięłam na talerz dwa gofry i ugryzłam jednego. Czułam się taka głodna. Dostałam jakiegoś napadu i zjadłam wszystko z talerza ze smakiem. Czułam się z tym okropnie.

Około 22 zbieraliśmy się do domu. Szymon odprowadzał nas na przystanek. Fabian znów chwycił mnie za rękę. Byłam zmieszana. Stwierdziłam, że może przez swoją matkę potrzebuje bliskości. Nie wyrwałam się. Postanowiłam, że nie będę robić mu przykrości. Tak dojechaliśmy do dworca autobusowego. Tam się pożegnaliśmy i pojechaliśmy w swoje strony. Miałam wyrzuty sumienia, że nie powiedziałam o tej znajomosci mojemu chłopakowi.

Poza KontroląOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz